Niektórzy z nas rozpoczęli już wakacje. Rodacy rokrocznie w większości decydują się na odwiedziny naszych polskich kurortów. Sporo jeździ także zagranicę, na przykład na Bałkany. Aby cieszyć się odpoczynkiem i – przynajmniej spróbować – nie dać się zaskoczyć, warto pamiętać przed wyjazdem o paru ważnych kwestiach.
1. Wyśpij się
Nie ma dla kierowcy nic gorszego niż senność. Niewyspany człowiek ma znacznie obniżoną koncentrację, co automatycznie przekłada się na małą efektywność za kółkiem. W przypadku sytuacji awaryjnej dostrzeżemy zagrożenie, czy zareagujemy znacznie później, niż wypoczęty kierowca i nie są tu ważne nasze szeroko pojęte umiejętności. Poza tym, sen jest nieunikniony. Jeśli Cię dopadnie, masz niewielkie szanse, by skutecznie mu się przeciwstawić. Są trasy, kiedy przez dłuższy czas nie ma miejsca, w którym można odpocząć, więc będziesz zmuszony kontynuować podróż w takiej dyspozycji. W wakacje, kiedy zazwyczaj jest gorąco, ze względu na temperaturę senność dopada jeszcze szybciej, niż normalnie. Jeśli jednak nie dopilnowałeś dobrze przespanej nocy, masz dwa wyjścia: skierować dmuchawę klimatyzacji na oczy z pełną mocą, która choć trochę Cię orzeźwi albo poprosić osobę obok o nieustanną kontrolę twojego zachowania, aż będziesz mógł zatrzymać się w bezpiecznym miejscu. To jednak ostateczności, bo zasada jest jedna: po prostu się wyśpij.
2. Sprawdź ubezpieczenie auta oraz ważny przegląd techniczny
Najwięcej przeglądów rejestracyjnych podbijamy w okresie przedwakacyjnym i wakacyjnym. Przed wyjazdem pamiętaj o odwiedzeniu uprawnionej Stacji Kontroli Pojazdów, która rzetelnie sprawdzi stan techniczny twojego samochodu. Niezależnie od tego czy jedziesz na wakacje, warto zrobić to przynajmniej raz w roku i taki mamy właśnie ustawowy obowiązek. Jazda bez ważnego przeglądu wiąże się dziś z zapłaceniem mandatu i kupą nerwów. Poza tym, istnieje groźba utraty odszkodowania z tytułu wypadku, jeśli już takowy się zdarzy. Tak samo sytuacja wygląda z ubezpieczeniem OC. Bez tych dwóch rzeczy nie ruszaj się z miejsca.
3. Sprawdzenie stanu technicznego pojazdu
Jeśli podbiliśmy przegląd wcześniej, to i tak warto zainteresować się, w jakiej kondycji jest nasze auto. Sprawdź, jak działa oświetlenie oraz jaki jest poziom oleju silnikowego. Jeśli masz taką możliwość, warto wjechać na podnośnik by sprawdzić stan zawieszenia. Urwane drążki stabilizatora, lejący amortyzator, luzy na wahaczach, wybite sworznie – wszystko to należy wymienić, jeśli jest taka potrzeba. Sprawdź także poziom innych płynów – hamulcowego, wspomagnia, chłodzącego oraz płynu do spryskiwaczy. Z tym ostatnim wiążą się oczywiście wycieraczki, o które również należy zadbać. Wyrobione postrzępione pióra wycieraczek fatalnie odprowadzają wodę, co znacznie wpływa na bezpieczeństwo podczas szybszej jazdy np. na autostradzie. Samochód warto sprawdzać metodycznie, krok po kroku. Zadbaj także o odpowiednie ciśnienie w kołach – na jednej osi zawsze musi być takie samo. Jeśli nie wiesz jakie jest optymalne ciśnienie w oponach twojego auta, sprawdź w internecie lub poszukaj naklejek z tymi wartościami gdzieś na samochodzie (najczęściej na słupku pasażera, w bagażniku albo klapce od wlewu paliwa). Wszystko jest okej? Przejdźmy do następnych punktów.
4. Naładuj wszystkie urządzenia elektroniczne
W dobie smartphonów i tabletów zanika umiejętność korzystania z tradycyjnej mapy samochodowej, ale o tym za chwilę. Przed każdą podróżą rzecz absolutnie konieczna to w pełni naładowany telefon oraz nawigacja (jeśli oczywiście z niej korzystacie). Komfort psychiczny to raz, a poza tym – na drodze dzieją się różne rzeczy. Nigdy nie możemy być pewni ile dokładnie czasu zabierze nasza podróż. Inna sprawa, to zainwestowanie w ładowarkę samochodową. W przypadku wyjazdów zagranicę to raczej absolutny must have. Pamiętajcie posiadacze iPhonów – tańsze ładowarki samochodowe nie zadziałają. Wszystko musi być oryginalne albo chociaż certyfikowane przez Apple jako „zamiennik”. Nie od dziś jednak wiadomo, że w przypadku iPhona nie patrzy się na ceny 🙂
5. Właściwe ulokowanie bagażu
Bagaż w samochodzie lokuje się według dwóch zasad – musisz wykorzystać przestrzeń bagażową jak najbardziej efektywnie oraz zadbać o bezpieczeństwo. Nic nie może leżeć luzem czy latać po całym bagażniku. Zważywszy na siły działające na auto i wszystko co w nim, w przypadku kolizji butelka coli zamienia się w istny pocisk, który może zrobić komuś krzywdę. Pozostawione luzem rzeczy mają także tendencję do hałasowania. To rzecz równie niepraktyczna, co po prostu irytująca. Porządek jest cnotą. To samo dotyczy towaru na przysłowiowej „pace”. Zawsze musi być odpowiednio zabezpieczony. Najlepiej nadają się do tego specjalne liny, które przypina się do mocowań wewnątrz kabiny. Pod spód warto położyć kawałek tektury czy ręcznika, by danej rzeczy nie zabrudzić czy uszkodzić na wertepach (o ile nam na tym zależy). I jeszcze jedno: jeśli nie przewozisz dużo przedmiotów, zawsze staraj się dosuwać je do ścian bocznych i grodziowych, by jak najbardziej ograniczyć pole ich ewentualnego ruchu.
6. Zatankuj w mieście
Z pozoru szczegół, ale jakże ważny. Korzyści płynące z tankowania w mieście widoczne są szczególnie na dalekich trasach. Paliwo na trasie może kosztować nawet 50 gr. drożej – szczególnie w wakacje! I to w tej samej sieci stacji paliw. Jeśli zależy Ci na oszczędnościach, weź to pod uwagę. Ale pamiętaj: tylko renomowane stacje. Nie chcemy mieć przecież problemów z układem wtryskowym.
7. Odpoczywaj
Odpoczynek na długich trasach jest ważny. W niektórych krajach na autostradach spotkać się możemy z tablicami, które o tym przypominają w formie tekstowej lub obrazkowej. W luksusowych samochodach mamy do czynienia z systemami wykrywającymi senność kierowcy. Jeśli kamera wychwyci brak poruszania powiekami przez określony czas, włącza się powiadomienie na desce rozdzielczej. Jeśli sytuacja się nie zmieni, kierowca zostanie poproszony o natychmiastowe zatrzymanie się. Ten system ma jednak stosunkowo mało samochodów, dlatego warto pamiętać o robieniu sobie regularnych przerw. Ja stosuje metodę – ok. 20 minut odpoczynku na 3 godziny jazdy. Działa. Obowiązkowy element każdej dłuższej podróży. Coś jak McDonald’s na wycieczkach szkolnych tyle że podyktowany względami bezpieczeństwa. Zatrzymaj się zatem na stacji, zjedź coś lub napij się kawy.
8. Weź parę przydatnych drobiazgów na wakacje
Przezorny zawsze ubezpieczony. W przypadku dalszej podróży warto zaopatrzyć się w komplecik podstawowych narzędzi, litr oleju silnikowego (takiego samego, jaki masz wlany) oraz zapasową żarówkę światła mijania. Schowaj gdzieś w niepozornym miejscu parę trytytek, czyli rzeczy, którą „naprawić” można prawie wszystko. O posiadaniu apteczki, która nie jest elementem obowiązkowym pojazdu, mówić chyba nie muszę. Gaśnicę też bym wymienił, przynajmniej na dwulitrową.
Pamiętając o wszystkich tych punktach jestem przekonany, że będziesz perfekcyjnie przygotowany do podróży. Jeśli macie swoje propozycje, piszcie w komentarzach. Wakacje, czas, start!
Krystian Pomorski