Przejdź do treści

Rajd Dakar 2015 etap 9

Rajd Dakar 2015 etap 9 był dla wszystkich uczestników ciężką próbą, liczącą dla wszystkich 450 km odcinek specjalny.

Klasyfikację motocyklistów wygrał Helder Rodrigues jadący Hondą, jedyny pozostały motocyklista z polski w rajdzie – K. Przygoński jadący motocyklem KTM zajął 18. miejsce (15. miejsce w generalce).

Dzisiejszy zwycięzca:

Rajd Dakar 2015 etap 9 zwycięzca motorów

W klasyfikacji quadów R. Sonik zajął 2. miejsce wyprzedzając swojego głównego rywala Casale w klasyfikacji etapowej o 10 min, jednocześnie awansując ponownie na 1. miejsce w generalce.

Wypowiedz Rafała Sonika po 7 i 8 etapie:

Klasyfikacja wśród samochodów K. Hołowczyc zajął 6. miejsce, Dąbrowski na 14. miejscu, załoga Beaupre/Lisicki na 58.

K. Hołowczyc: „Ten dziewiąty etap to był prawdziwy horror. Organizator absolutnie przesadził z wyborem trasy. 80 procent to były potworne dziury, wyrwy, kamienie, koryta wyschniętych rzek. Do tego sporo fesz-feszu, który zawiewany przez wiatr z tylu wyprzedzał samochód, tak że długimi fragmentami jechaliśmy zupełnie po omacku, co w każdej chwili groziło wpadnieciem do głębokiego rowu po rzece lub najechaniem na jakiś głaz. To cud, że nic takiego nam się nie przydarzyło. Z resztą już przed startem na dojazdówce przeżyliśmy spory stres, bo zaczął się 'bardzo przegrzewać silnik. Próbowaliśmy to naprawić ale bezskutecznie. Na wydmy wjechaliśmy z duszą na ramieniu, bo przegrzany silnik co chwila wchodził w tryb awaryjny, co skutkuje obcięciem mocy o jedną trzecią. Parę pierwszych wydm z trudem pokonaliśmy, ale najwidoczniej pod wpływem gwałtownych ruchów bańka powietrza w układzie chłodzenia jakoś się rozeszła, bo silnik z kilometra na kilometr schładzał się. Przynajmniej taką mam teorię.. Po drodze jeszcze zaliczyliśmy drobne „maliny”. Potem, gdzieś w połowie odcinka na jakiejś ogromnej dziurze tak chrupnęło mi w szyji, że przez chwilę miałem przed oczami ciemność, a potem poczułem falę ogromnego ciepła rozlewającą się po całym ciele. Chyba kręgi przejechały po rdzeniu – taka kolejna teoria… Niestety ponownie stracilismy sporo cennych minut na szukaniu jednego z waypointów. Musieliśmy go minąć zaledwie o kilka metrów, bo po kilkunastu minutach szukania odnaleźlismy go praktycznie w miejscu, gdzie byliśmy na początku. Na pocieszenie jest tylko to, że z wyjątkiem Naniego i Nassera, cała czołówka miała ten sam problem. Tym razem szczęście nie dopisano, ale z drugiej strony przecież trzynastego mogły się zdarzyć dużo gorsze rzeczy…”

Wypowiedz P. Beaupre o zdradliwych piaskach „Fesh Fesh”

Wśród ciężarówek na 3. uplasował się Rodewald(Iveco) a Szustkowski/Kazberuk/Skrobanek na 19.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.