Przejdź do treści

Tydzień pod znakiem Le Mans

Zabawa na de la Sarthe już trwa

Afera w koncernie Volkswagena odbiła się również na słynnym 24-godzinnym klasyku w Le Mans. Okrojony skład w kategorii LMP1 (po dwa prototypy Audi, Toyoty i Porsche) oraz brak Nissana uszczupliły stawkę do 9 samochodów.

Nie oznacza to jednak, że w najwyższej kategorii powieje nudą, a obrona tytułu przez Porsche jest pewna…

Oto pięć ekip, które powalczy na trzynastokilometrowej pętli o podium najbardziej prestiżowego wyścigu na świecie

Porsche 919 Hybrid

#1 – Timo Bernhard, Brendon Hartley, Mark Webber
#2 – Neel Jani, Marc Lieb, Romain Dumas

Zwycięski team powraca na de la Sarthe, ale tylko z dwoma prototypami, co oznacza, że w stawce nie pojawi się nikt ze zwycięskiej ekipy poprzedniej edycji Le Mans.

Porsche w trakcie przygotowań do sezonu wykonało niesamowitą pracę przejeżdżając niezliczoną ilość kilometrów. W walce mają tylko dwa samochody, więc niezawodność musi być na najwyższym możliwym poziomie.

Brak problemów z samochodami będzie kluczowy, bo w tym roku na liście startowej jest, aż 60 maszyn.

76285ac6-5f54-4d19-bb14-ac0da2250cc8_teaser_original_720

Toyota TS050 Hybrid

#5 – Anthony Davidson, Kazuki Nakajima, Sebastien Buemi
#6 – Mike Conway, Stephane Sarrazin, Kamui Kobayashi

Toyota podczas weekendu na Spa pokazała, że prędkości im nie brakuje. Zawiodła natomiast bezawaryjność. Cała masa problemów została według zespołu zdiagnozowana i wyeliminowana. Samochód wygląda solidnie co w połączeniu z bardzo szybkimi i doświadczonymi kierowcami może przynieść niemały sukces w ten weekend.

Zespół nie pokazał zbyt wiele podczas testów na torze. Japońską hybrydę w pełnej krasie zobaczymy dopiero podczas wyścigu.

Toyota Racing TS050 Le Mans 24 Hours Test Day 3rd-5th June 2016 Circuit de Le Mans, France.

Audi R18 e-tron quattro

#7 – Andre Lotterer, Benoit Treluyer, Marcel Fassler
#8 – Oliver Jarvis, Lucas Di Grassi, Loic Duval

Dwie R18-tki w garażach Audi podczas Le Mans to niemały szok. Jednak taki jest plan Audi na cały sezon WEC co było zapowiedziane już w tamtym roku.

Nowy prototyp Audi jest brzydki, piekielnie szybki, i tak jak konkurencja ma problemy z niezawodnością. Dla zespołu powinien to być jednak mniejszy problem, niż dla reszty zespołów.

Audi R18 (2016) #7 (Audi Sport Team Joest), Marcel Fässler, André Lotterer, Benoît Tréluyer

Rebellion R-One-AER

#12 – Nick Heidfeld, Nicolas Prost, Nelson Piquet Jr
#13 – Alexander Imperatori, Dominik Kraihamer, Mattheo Tuscher

Rebellion do tej pory był tylko jeżdżącym banerem dla firmy. To się jednak zmieniło, gdy zespół postanowił przesiąść się na opony Dunlopa oraz zrobić krok w tył montując poprzednią wersję silnika AER twin-turbo P60 V6, w poszukiwaniu niezawodności.

To wszystko spisuje się na tyle dobrze, że Rebellion już dwa razy w tym sezonie stawał na podium.

2016-24-Heures-du-Mans-Adrenal-Media-DSCF3333_hd

CLM P1/01-AER

#4 – Oliver Webb, Pierre Kaffer, Simon Trummer

Zespół ByKolles Racing przygotował na ten rok zupełnie nowy pakiet aero do swojego CLM AER. Wykonali również ten sam manewr co Rebellion, jeśli chodzi o silnik. Jednak i tak wydają się być o krok za Szwajcarami w klasyfikacji prywatnych zespołów LMP1.

byKOLLES-racing-WEC-spa-2016-029

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.