Jest październik, rok 1913. Karl Friedrich Rapp otwiera w Niemczech fabrykę zajmująca się projektowaniem silników dla samolotów. Z początku nie są to udane projekty i kiedy wydaje się, że przedsiębiorstwo wychodzi na prostą, w roku 1916 Rapp popada w finansowe tarapaty. Jego miejsce zajmują Franz-Josef Popp oraz Max Fritz, wspierani przez finansistę Camillo Castiglioniego. Postanawiają połączyć firmę Rappa z zakładami Gustav Otto Flugmaschinenfabrik i tak w 1916 roku powstaje Bayerische Flugzeugwerke AG (BFW) – dwa lata później przemianowane na „BMW”.
Dziś mija dokładnie 100 lat od tamtych wydarzeń, a BMW jest jednym z najpotężniejszych koncernów motoryzacyjnych świata. Logo zaprojektowano w roku 1920 i inspirowane było obracającym się śmigłem, wszak początkowo przedsiębiorstwo skupiało swoje działania głównie w obszarze lotnictwa. Od 1921 roku produkowało także motocykle – modele Flink i Helios, choć w niedługim czasie miało się to zmienić.
Na niekorzyść BMW wpływały przede wszystkim wojny, a w zasadzie ich koniec. Działania zbrojne oznaczały wzmożone zapotrzebowanie na produkcję samolotów, natomiast w okresie pokoju trzeba było zająć się czymś innym. Na mocy traktatu wersalskiego przedsiębiorstwo nie mogło wytwarzać silników lotniczych. Dlatego w 1919 roku, przy współpracy z firmą Knorr-Bremse rozpoczęto produkcję pneumatycznych hamulców dla pociągów.
Powrót do biznesu Castiglioniego zaowocował wykupieniem od Knorr-Bremse wydziału silników i praw do nazwy „BMW”, co w dużym stopniu przełożyło się na późniejszy sukces firmy. Lata 20-ste to w zasadzie okres nieustannego rozwoju. Podwaliny pod stworzenie auta stanowiło wyposażanie w silniki pojazdów rolniczych. Prototyp samochodu, czyli BMW F55 zaprojektowali panowie Max Friz oraz Gotthif Dürrwächter. Tak naprawdę biznes ten rozkręcił się w roku 1928, kiedy BMW przejęło producenta małych samochodów DIXI, firmę Fahrzeugfabrik Eisenach A.G.
Z taśm zjechały pierwsze auta oznaczone jako Dixi 3/15. Pojemność skokowa wynosiła zaledwie 743 cm.3, a model rozwijał prędkość 80 km/h. W latach 30-stych zaczął odnosić pierwsze sukcesy w sportach samochodowych. W 1932 r. powstał 3/20PS, który przewyższał osiągami poprzednika, a na dodatek wygrał prestiżowy Concours d`Elegance. Czas pokazał, że najlepsze miało dopiero nadejść, a mowa tu o Roadsterze 328. Zasilane dwulitrową jednostką auto biło rekordy na torze Nurnburgring, a parędziesiąt lat później nominowane zostało do zaszczytnego tytułu „auta stulecia”. Dziś wielu uznaje ten model BMW jako jeden z najpiękniejszych w historii marki.
Okres II Wojny Światowej to kolejne kłopoty – w wyniku nalotów zniszczony został zakład w Monachium, a Eisenach, produkujące części, wpadło w szpony ZSRR. Skutkiem tego powstały takie „legendy” jak na przykład Wartburg. Na szczęście w już w 1951 roku fabryka w Monachium odżyła, prezentując pierwszy powojenny samochód: model 501. Jego następca (502) wyposażony był w imponujący silnik V8, zbudowany całkowicie z aluminium, lecz projekt okazał się nierentowny.
Po tym jak lata finansowe 1958 i 1959 zostały zamknięte z dużymi stratami, doszło do dramatycznego generalnego zebrania 9 grudnia 1959 roku. Zarząd i rada nadzorcza przedsiębiorstwa, obydwa z Deutsche Bank, zaproponowały sprzedanie BMW spółce Daimler-Benz AG – gdzie głównym akcjonariuszem był również Deutsche Bank – w wyniku czego drobni akcjonariusze mieli być wywłaszczeni. Wydawało się, że los BMW jest przesądzony. Na szczęście, przez wzgląd na protesty udziałowców i pracowników, wspomnianego pomysłu zaniechano.
Zmienne koleje losu i co rusz pojawiające się problemy nie zniechęciły Bawarczyków. W 1965 r. wyprodukowali legendarne BMW 1500, czyli absolutny hit na rynku samochodów klasy średniej. Pod koniec dekady wybudowano kolejne dwie fabryki. W 1972 roku światło dzienne ujrzał pierwszy model serii 5, a niedługo także 3 i 7. Przez następne 20 lat BMW rozwinęło biznes do nieprawdopodobnych rozmiarów, przejmując min. Rover Group. Choć ostatecznie manewr ten nie zakończył się sukcesem (słaba jakość samochodów znajdujących się w Rover Group), to dziś BMW trzyma pieczę nad Mini, które dzięki swemu nietuzinkowemu designowi cieszy się dużym powodzeniem.
Warto w tym miejscu wspomnieć o sporze na linii Volkswagen-BMW. Wszystko zaczęło się w roku 1998, kiedy BMW i Volkswagen AG zainteresowały się kupnem Rolls-Royce Motor Cars od Vickers plc. Volkswagen przelicytował BMW i kupił przedsiębiorstwo Rolls-Royce’a i Bentleya za 430 milionów funtów brytyjskich, lecz było to pyrrusowe zwycięstwo. Chociaż VW kupił prawa do figurki „Spirit of Ecstasy” na masce i kształtu kraty przedniego wlotu powietrza, brakowało mu praw do nazwy Rolls-Royce. Jeszcze w tym samym roku BMW, za cenę 40 milionów funtów brytyjskich kupiło prawa do używania nazwy „Rolls-Royce” i logo „RR” na samochodach. Konkurent z krajowego podwórka został przechytrzony.
W oddzielnej umowie BMW zgodziło się na użycie przez Volkswagena nazwy „Rolls-Royce” i logo „RR” na samochodach do 2003 roku pod warunkiem, że BMW dostanie prawa do kształtu kraty wlotu powietrza i figurki w 2003 roku. Jak ustalono, tak zrobiono i od tamtego czasu VW skupia się na rozwoju marki Bentley. W 2005 roku Bawarczycy zaangażowali się w wyścigi Formuły 1, tworząc team BMW Sauber. Jak dobrze wiemy, do 2009 roku w jego barwach jeździł Robert Kubica.
Dziś BMW to producent wysokiej klasy samochodów, rowerów, czy motocykli. Jeden z największych graczy w świecie motoryzacji, stawiający na innowacje i wyznaczający nowe trendy. Całkiem niedawno koncern wprowadził do obiegu hybrydowy model i8. W kwestii napędu hybrydowego nawiązał współpracę z Toyotą. Choć w historii BMW było sporo szczęścia to, jak głosi przysłowie, sprzyja ono lepszym. Życzymy zatem następnych 100 lat sukcesów i pytamy: Jaki jest Wasz ulubiony model tej marki? Czekamy na Wasze komentarze.
Krystian Pomorski