Przejdź do treści

Bura Suka 2017 – Motocyklowe Pożegnanie Zimy

Bura suka w Jastrzębiu

Bura Suka – to ona odpowiedzialna jest za całe zło. Dlatego musi spłonąć … przy akompaniamencie gwizdów, buczenia i okrzyków.

Spokojnie, „Bura Suka” to motocyklowa marzanna, która w myśl tradycji musi być spalona na stosie, jest symbolem oficjalnego rozpoczęcia sezonu. Już od ośmiu lat ten zwyczaj odbywa się w Jastrzębiu i sprowadza do tej miejscowości ludzi dzielących wspólną pasję.  Na imprezę pożegnania zimy zostaliśmy zaproszeni przez sponsora wydarzenia BMW Gazda Group Gliwice.

Na miejscu zbiórki już od godziny 10 powoli zbierali się pierwsi uczestnicy parady, by z minutę na minutę zapełniać plac wokół clubhouse – miejsca w którym po paradzie dokona się „egzekucji” oraz odbędzie się główna część imprezy. Parada przyciągnęła nie tylko okolicznych riderów, można było spotkać osoby z różnych stron Polski, a nawet kilku zagranicznych gości z Niemiec oraz Czech.

Około godziny 12 w okolicy clubhouse, gdzie było wyznaczone palenie Burej Suki było już tłoczno i z trudem można było znaleźć wolne miejsce  do zaparkowania motocykla. Zostało tylko 30 min do przewiezienia cennego ładunku na miejsce startowe całej parady – centrum Jastrzębia. Dzięki uprzejmości organizatora WRM MC Poland chapter Jastrzebie Zdrój mieliśmy wyjątkową okazję uczestniczyć w paradzie, jadąc na miejscu pasażera tuż za prowadzącym całą kawalkadę. Sporą grupę miłośników jednośladów zgromadził dealer BMW Gazda Group Gliwice, mogliśmy podziwiać wszystkie bieżące modele oraz kilka starszych, perfekcyjnie zachowanych egzemplarzy.

Bura suka w Jastrzębiu

Ostrożnie szacując, na trasie parady było tysiąc maszyn – różnych rodzajów i marek. Punkt 14.30 w asyście policji cała parada ruszyła przez miasto, a końca nie było widać … Na trasie przejazdu zgromadzeni widzowie pozdrawiali motocyklistów, robili zdjęcia oraz nagrywali filmy. Wszystkie skrzyżowania były zabezpieczone więc bez przeszkód, w pełnym porządku parada przejechała głównymi ulicami do miejsca docelowego.

Kulminacyjnym momentem pożegnania zimy było spalenie kukły Burej Suki. Po szybkich przygotowaniach i ułożeniu na wcześniej przygotowanym stosie Bura Suka zapłonęła niczym pochodnia, ogień błyskawicznie strawił całość zostawiając jedynie spopielone szczątki – tak odeszła w niepamięć zima. W tym momencie można było świętować rozpoczęcie sezonu! Później to już nieoficjalna część całej imprezy (oprócz licytowania specjalnej blachy) wiec nie wypada już tu opisywać co się działo …

Jednak nie motory były w tym wydarzeniu najważniejsze – to ludzie, którzy tworzą społeczność wzajemnego szacunku i dzielenia tej samej pasji. Czasami to jedyny dzień w roku, w którym możemy spotkać się z dawnym znajomym i powspominać stare czasy, wymienić się wspomnieniami, porozmawiać o przyszłości. Jednocześnie to okazja do poznania nowych ludzi, których znamy tylko z opowiadań lub całkiem nowych użytkowników jednośladów.

Do zobaczenia na trasach i lewa w górę!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.