Przejdź do treści

F1: Max Mosley chce „uwolnić” zespoły

Max Mosley były prezydent FIA znów wyciąga swoją wizję F1, w której zespoły miałyby się cieszyć prawie całkowitą wolnością przy projektowaniu bolidów w zamian za ograniczenie ich budżetów.

Zmniejszenie kosztów w sporcie jest tematem ciągnącym się już od lat, a budżety zespołów rosną z roku na rok. Nikt w tej kwestii nie może dojść do porozumienia – ostatni wniosek z ograniczeniami upadł w tamtym roku.

Caterham i HRT to zespoły, które nie wytrzymały nakładów finansowych i pożegnały się w ostatnich latach z Formułą 1. Jest jeszcze Marussia, która pod szyldem Manora, wciąż próbuje utrzymać się na powierzchni – perspektywy zespołu najprawdopodobniej skończą się na tym sezonie.

Wszystkie trzy zespoły miały nadzieję na ograniczenia budżetu do 40 milionów funtów. Niestety opór ze strony FOTA (Związek Zespołów Formuły 1) był tak duży, że Max Mosley musiał porzucić plany.

Po sześciu latach i kilku poważnych ostrzeżeniach dla F1, pomysł powraca, Mosley znów proponuje swoje ograniczenia, jednak z trochę wyższym pułapem – 100 milionów dolarów.

Mogę sobie wyobrazić, że wkrótce wszystkie zespoły zgodzą się na ograniczenia budżetów.

Zespoły zdadzą sobie sprawę z tego, że za 100 milionów można zbudować bardzo dobry zespół z zaawansowanym technicznie bolidem.

Jedynymi ograniczeniami jakie będą obowiązywały zespoły, będą te dotyczące bezpieczeństwa i samych wymiarów.

Spotkanie dotyczące przyszłości F1 odbędzie się w maju – tematem będą zmiany w przepisach planowane na 2017 rok.

HRT F1 TEAM

caterham

2012 Marussia F1 Team

 

Źródło: F1i.com

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.