Przejdź do treści

WeLoveCars 2015 – wywiad i zapowiedź

Już 28 sierpnia w Gołotczyźnie odbędzie się kolejna impreza ekipy WeLoveCars! Zlot, który miał miejsce 5 lipca zakończył się ogromnym sukcesem. Wspaniała atmosfera, fantastyczni ludzie, a przede wszystkim niesamowite samochody – czego chcieć więcej? Z okazji zbliżającego się eventu zapraszamy do zapoznania się z krótką rozmową z Krystianem Żmijewskim – organizatorem moto-zlotów i pomysłodawcą utworzenia społeczności, która bawi się, jak żadna inna! W galerii natomiast możecie zapoznać się ze zdjęciami z poprzedniej imprezy.

[Edit] Od 2016 projekt jest znany pod nazwą CarsLovers


Skąd właściwie projekt WeLoveCars? To po prostu pasja do czterech kółek, będąca gdzieś na uboczu codziennych spraw, czy już bardziej pomysł na siebie?

Pomysł absolutnie spontaniczny, spełnienie marzeń o evencie łączącym style i pokolenia.

Spotkałem w życiu wielu pasjonatów i pewnego dnia padło stwierdzenie „Albo grubo albo wcale” (śmiech). Pierwszy event w 2014 roku powstał zaledwie w sześć tygodni. Impreza swoim echem obiegła cały kraj!

Ile osób de facto pracuje na sukces tego przedsięwzięcia? Zlot w Ciechanowie był niesamowity.

Cieszę się, że druga impreza WeLoveCars przyciągnęła ludzi z najdalszych zakątków kraju.

Dla mnie było to bardzo pozytywne zaskoczenie. Wielkie „Wow” na widok rejestracji Szczecina, czy Krakowa w naszym skromnym Ciechanowie. Organizatorów jest trzech, do tego mamy wsparcie pasjonatów, którzy działają razem z nami od tego roku. Należy też wspomnieć o nieocenionej ekipie technicznej, która dzień i noc przygotowywała teren. Przypominam, że temperatura na placu o godzinie 16 wynosiła ok. 40C!

Pomyślałeś absolutnie o wszystkim. Pożyczyłeś mi nawet ładowarkę do iPhone’a.

Przezorny zawsze ubezpieczony! Z natury jestem perfekcjonistą i musi być wszystko na tip top + rezerwa na wypadek gdyby coś poszło nie tak. Z ładowarką nieźle Ci się poszczęściło tego dnia (śmiech)

Kto wymyśla konkursy na WLC? Największe emocje w Ciechanowie wzbudził we mnie ten dla samochodów o obniżanym zawieszeniu.

Konkursy wymyślaliśmy dobre kilka tygodni, a wszystko dlatego, by zachować ducha rywalizacji a uniknąć napięć związanych z wynikami, które niekiedy wzbudzały kontrowersje. Przykładem jest konkurs „na glebę” – różne auta, różna budowa. Nie chcieliśmy by ktoś czuł się pokrzywdzony, bo zabrakło milimetra do auta, które fabrycznie jest niższe…

Gorąca hostessa na obniżanym BMW to obowiązek, czy obyłoby się bez? Dziewczyny były naprawdę zjawiskowe.

Pamiętajmy, że głównym założeniem tego typu imprez są piękne auta. Są wyjątkowe, jedyne w swoim rodzaju i perfekcyjnie utrzymane. Dziewczyny są do nich dodatkiem, za to jakim! Czy dałoby się bez? Pewnie by się dało, ale po co? (śmiech). Kobiety idealnie czują się wśród takich perełek.

Jak wyobrażasz sobie motoryzację za 30 lat? Większość samochodów będzie zapewne elektryczna. Wydaje mi się, że nie tego oczekujemy będąc na zlocie pokroju WeLoveCars.

Przyszłość niestety niesie ze sobą ogromne zmiany na rynku motoryzacji. Jeśli w roku 2045 będą po świecie jeździły wyłącznie auta elektryczne to… Zrobimy imprezę, na której spotkasz auta elektryczne! Jesteśmy otwarci na wszelkie pomysły.

Czym na co dzień jeździ pomysłodawca jednej z najlepszych imprez motoryzacyjnych w Polsce?

Wiedziałem, że pojawi się to pytanie. Mój samochodzik to skromny Seat Leon TS po licznych modyfikacjach. Obecnie przechodzi kolejną ewolucję performance. Nieczęsta modyfikacja tj. stroker 1.8 do 2.0, plus zakucie i kilka innych drobiazgów. Moc ok 300KM/430NM w zupełności wystarczy do codziennej jazdy.

Nie da sie ukryć, że przez ostatni rok projekt bardzo się rozwinął. Co zmieniło się od tamtego czasu?

Dbamy o detale, uczymy się na błędach a ja uważnie obserwuję rynek. Głównym czynnikiem są media, które coraz intensywniej interesują się WeLoveCars.

Wiesz na czym polega wyjątkowość WLC? Bo te imprezy tworzą ludzie, nie organizator, który narzuca swoją wolę gościom. „To Wy tworzycie niesamowity klimat imprez welovecars” – to nasze motto przewodnie.

W Polsce robi się o Was coraz głośniej – to wiemy. W związku z tym, jakie są plany na przyszłość?

Nie chcę za wiele zdradzać. W 2016 planujemy więcej imprez, nie tylko na północnym Mazowszu.

Kto nie był w Ciechanowie, ten dostaje drugą szansę już 28 sierpnia. Możesz zdradzić, jak wyglądać będzie nadchodząca impreza? Szykujecie jakieś niespodzianki?

Tym razem przygotowaliśmy event na spokojnie. Nie będzie upalnego placu, wielkiej sceny i tysięty ludzi. To będzie ostatni weekend wakacji, także odpoczywamy i relaksujemy się. Chillout wśród zieleni, leżaczki, grill, muzyka w tle, piękne kobiety i drinki z palemką. Ciebie oczywiście też zapraszam. Wezmę dwie ładowarki, a Ty weź baterię do aparatu, bo będzie naprawdę męsko.

Rozmawiał: Krystian Pomorski

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.