Chorwacja kojarzy się przede wszystkim z wakacjami spędzonymi na upalnej plaży. Niewiele osób wie, że na Bałkanach swoją siedzibę ma mała manufaktura Rimac Automobili, która chce zawojować rynek hipersamochodów . W 2011 roku zaprezentowała model Rimac Concept One, który jak się okazało, stał się bezpośrednim rywalem włoskiego LaFerrari.
Założycielem firmy Rimac Automobili jest Chorwat Mate Rimac. W swojej małej manufakturze zatrudnił konstruktorów, którzy wcześniej pracowali dla takich firm jak Pininfarina i Magna Steyer. Razem ze swoim zespołem postawił na napęd elektryczny i tak pojawiła się wizja Concept One.
Seryjna wersja modelu Rimac Concept One została zaprezentowana w 2013 roku na targach w Frankfurcie i zaraz po tym rozpoczęto produkcję. Pierwszy egzemplarz trafił do Hiszpanii.
Jeśli chodzi o design Rimac Concept One nie ustępuje topowym markom tego segmentu, takim jak Ferrari, Koenigsegg czy Lamborghini. Piękna sportowa sylwetka skrywa pod sobą potężną moc pochodzącą z czterech silników elektrycznych – każdy przypada na jedno koło. Łączna moc tego monstrum równa jest 1088 KM, a maksymalny moment obrotowy to 1600 Nm – wystarczająco, aby przesunąć górę, ale nie o to tutaj chodzi.
Co jeszcze wiemy o Rimac Concept One?
Waży około 1650 kg, a stosunek mocy do masy wynosi 1.7 kg/KM. Dzięki temu samochód jest katapultowany do „setki” w czasie 2,6 s, a rozpędzić się może do prędkości 355 km/h. Chapeau bas, panie Rimac!
Mamy obłędne przyśpieszenie i prędkość maksymalną, ale jak zatrzymać tego potwora? Do hamowania służą ceramiczne tarcze, które jak zapewnia producent, zatrzymują samochód z prędkości 100 km/h na dystansie 31,5 metra.
Jak twierdzi producent samochodu, aby osiągnąć maksymalne przyśpieszenie nie trzeba włączać specjalnego trybu sportowego, a jedynie przycisnąć gaz „do dechy”. Wtedy to komputer odpowiadający za kontrolę trakcji i przeniesienie momentu obrotowego zrobi wszystko, aby małe impulsy elektryczne przełożyły się na niesamowite przyśpieszenie.
Nie zapominajmy, że Rimac Concept One to samochód elektryczny. Można pomyśleć, że przy tak ogromnej mocy i prędkości pojedziemy nim nie dalej niż do sklepu po bułki. Jednak konstruktorzy Rimaca nieco zaskoczyli. Jak zapewniają, zasięg samochodu na jednym ładowaniu przekracza 330 kilometrów. To imponujący wynik jak na samochód, który swoim przyśpieszeniem może z łatwością wbić potylicę kierowcy w zagłówek.
Również wnętrze samochodu jest nowoczesne i przypomina w jak bardzo zaawansowanym technicznie samochodzie siedzimy. Ciekawostką jest to, iż Rimac Concept One jest w pełni kompatybilny ze smartfonami, a dzięki temu po połączeniu na swoim urządzeniu mobilnym możemy śledzić wszystkie najważniejsze informacje dotyczące samochodu w czasie jazdy.
Rimac Concept One, jak przystało na niszowe hipersamochód, nie jest tani. Jego cena to prawie milion dolarów, a ilość egzemplarzy została ograniczona do 88. Jednak warto byłoby się nim przejechać… choćby na PlayStation.
Źródło: rimac-automobili.com
Egzotyczne koncepcja i jednocześnie zaskakująca. 4 miliony złotych ? Trochę dużo ;v