Przejdź do treści

Numer VIN – odkoduj swoją wiedzę

Polacy wciąż najchętniej kupują samochody używane. Popularnością cieszą się auta sprowadzane z Zachodu, choć trend na samochody z Niemiec nie jest już tak wyraźny, jak jeszcze kilkanaście lat temu. Kupując auto używane powinniśmy zrobić wszystko, aby jak najrzetelniej ustalić jego przeszłość. Z pomocą przychodzi nam numer VIN pojazdu, indywidualny dla każdego auta. Co kryje w sobie numer VIN i jak go sprawdzić? Dziś możliwości jest naprawdę dużo.

VIN (Vehicle Identification Number) to numer identyfikacyjny pojazdu nadany i umieszczony przez producenta. Przed 1981 rokiem nie było określonego standardu jego zapisu. Od tamtej pory numer składa się z 17 znaków, z wyłączeniem liter I, Q oraz O, by nie myliły się one z jedynką i zerami.

Pierwsze trzy znaki numeru VIN określają region oraz producenta (np. „WBA” jako BMW). Następne pięć znaków to człon określajacy pojazd. Szósty znak jest zazwyczaj liczbą kontrolną. Dziesiąty znak to rok produkcji samochodu, natomiast jedenasty określa zakład montażowy. Ostatnie sześć znaków numeru VIN to indywidualny numer identyfikujący dany egzemplarz. Widzimy zatem, że VIN jest dla auta tym, czym dla człowieka numer PESEL i można z niego wyczytać wiele informacji.

Jak rozkodować numer VIN? Możemy użyć do tego internetowych narzędzi, czyli tzw. „dekoderów VIN”, darmowych lub płatnych. Jednakże, jak radzi Krystian Pomorski, Content Quality Specialist w firmie Joymile, bezpłatne narzędzia to nie zawsze dobry wybór: „Darmowe dekodery mają to do siebie, że najczęściej podają jedynie przybliżone wyniki. O ile najczęściej można im zaufać w przypadku identyfikacji pojemnosci skokowej silnika czy samego odczytania producenta oraz modelu, tak odradzam korzystanie z nich w celu spradzenia dodatkowych informacji, takich jak chociażby wyposażenie czy rok produkcji. Poza tym, zakres podawanych przez darmowe dekodery VIN informacji jest bardzo okrojony”.

Co jeszcze możemy odczytać na podstawie numeru VIN? Istnieje kilka bardzo przydatnych serwisów, oferujących usługę sprawdzenia m.in. baz kradzieżowych, wyposażenia, a przede wszystkim historii samochodu. Ostatnia kwestia dotyczy historii internetowej (możemy sprawdzić,czy samochód był już wystawiany na sprzedaż w internecie, bywa, że z odnotowanym przebiegiem kilometrów). W niektórych przypadkach możemy nawet sprawdzić historię uszkodzeń danego auta.

„Istnieją narzędzia, pozwalające zweryfikować oficjalnie odnotowane szkody. Niektóre serwisy, oferujące taką usługę, współpracują z ubezpieczycielami z Polski oraz zagranicy. To bardzo przydatne informacje w kontekście weryfikacji samochodu używanego. Z takich raportów korzystamy również w Joymile” – przyznaje Krystian Pomorski. Ostrzega jednak, że nie zawsze możliwe jest wykrycie historii uszkodzeń przypisanych do danego numeru VIN, ponieważ sprzedawcy bardzo często naprawiają auta na własną rękę: „W takiej sytuacji w pełni zdajemy się na nasz zespół Car Heroes, profesjonalistów, którzy sprawdzają i testują samochody na miejscu, a następnie rzetelnie opisują ich stan faktyczny”. Wszystko to znaleźć można w ofertach na platformie www.joymile.com

Koszt wykupienia raportu dotyczącego podstawowych informacji na temat samochodu, historii internetowej i ewentualnych uszkodzeń, waha się od 20 do 40 złotych. Decydując się na zakup samochodu używanego, zawsze warto rozważyć taką możliwość, aby zminimalizować ryzyko trafienia na przysłowiowego „składaka”.

To jednak nie wszystko. Większość samochodów, zarówno zagranicznych, jak i krajowych, w początkowym okresie użytkowania, regularnie serwisowana jest w Autoryzowanych Stacjach Obsługi. Tam, odnotowana jest każda wizyta danego auta oraz przebieg kilometrów. Informacje na temat historii serwisowej możemy uzyskać oczywiście z pomocą numeru VIN. Będąc właścicielem pojazdu, wystarczy udać się do ASO danego producenta i podać numer VIN swojego samochodu. Serwisant, najczęściej za darmo lub za drobną opłatą, będzie w stanie sprawdzić historię wizyt naszego samochodu w ASO, odnotowanych nawet zagranicą.

Taką możliwość oferuje już większość marek, choć bywa, że nie mają one scentralizowanej bazy danych. Oznacza to, że ASO w Polsce może „nie widzieć” historii samochodu, który serwisowany był w Niemczech. Co zrobić w takiej sytuacji? „Wtedy pozostaje nam próba kontaktu z zagranicznym ASO, aby ustalić, czy nasz pojazd rzeczywiście serwisowany był w danym miejscu” – wyjaśnia Krystian Pomorski. – „Taką informację możemy znaleźć w książce serwisowej samochodu, gdzie znajdują się pieczątki Autoryzowanej Stacji Obsługi”. Sprawdzenie i potwierdzenie u źródła tego, co widzimy w książce serwisowej jest o tyle ważne, że wciąż możemy spotkać się ze zjawiskiem podrabiania pieczątek serwisu, przez nieuczciwych sprzedawców. Nigdy nie powinniśmy tracić czujności, o czym przestrzega Krystian Pomorski: „Wydaje się, że proceder zanika, ale nie oznacza to, że możemy brać cokolwiek za pewnik. Książki serwisowe bez problemu można kupić na internetowych aukcjach, natomiast podrobienie pieczątek zagranicznych serwisów jest dosyć łatwe. W Joymile robimy wszystko, co możliwe, aby ustalić, czy samochód był rzeczywiście serwisowany w danej placówce. Telefony do Autoryzowanych lub Nieautoryzowanych Stacji Obsługi we Włoszech czy w Niemczech są u nas na porządku dziennym”.

Pozostaje pytanie, gdzie szukać numeru VIN? Każdy samochód to inny przypadek, choć jest kilka miejsc, w których producenci umieszczają go najchętniej. „Numer VIN najczęściej znajduje się na podszybiu, w komorze silnika, w miejscu montażu koła zapasowego, we wnęce lub w podłodze, po stronie pasażera. Inspektorzy Joymile mają taką widzę zanim pojadą na plac, zatem porównanie numeru VIN widocznego w samochodzie, z numerem w dowodzie rejestracyjnym odbywa się bardzo szybko” – mówi Krystian Pomorski. „Joymile wyciąga z numeru VIN wszystkie możliwe informacje. W połączeniu z naszą wiedzą na temat zagadnień technicznych oraz doświadczeniu w rozpoznawaniu ingerencji blacharsko-lakierniczych, oferujemy naszym klientom najbardziej kompleksowe sprawdzenie samochodu w Polsce” – dodaje.

Widzimy zatem, że numer VIN, indywidualny dla każdego auta, jest skarbnicą wiedzy na jego temat. Pamiętajmy, że zanim pojedziemy na oględziny samochodu używanego, warto sprawdzić, jakie dane w sobie kryje. W dzisiejszych czasach to punkt absolutnie obowiązkowy, a coraz doskonalsze narzędzia, pozwalają dowiedzieć się wielu informacji na temat samochodu, nawet bez wychodzenia z domu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.