Przejdź do treści

Pagani Huayra BC – niższa masa, więcej mocy.

Pagani to marka, która swoimi produkcjami zawsze wyróżniała się na tle konkurencji. Można było je kochać lub nienawidzić, ale nigdy nie przeszło się koło nich obojętnie. Włosi budują swoje samochody łącząc prędkość z szaleństwem w czystej postaci, dlatego są one tak kontrowersyjne. Najpopularniejszy super samochód, który wyjechał ze stajni Pagani – Zonda, już stał się swojego rodzaju ikoną motoryzacji. Stała się ona własnością tylko najbogatszych pasjonatów, ponieważ w sumie wyprodukowano około 60 modeli. Od 2012 roku jest produkowana zastępczyni Zondy – Pagani Huayra, która jest jeszcze potężniejsza od starszej siostry. Jednak większe emocje może budzić Huayra z tajemniczym oznaczeniem „BC”, której debiut zapowiedziany jest na marcowe targi motoryzacyjne w Genewie.

Pierwsze pogłoski o nowej, zmodyfikowanej odsłonie Huayry pojawiły się na oficjalnym Facebooku Zondy. Tajemnicze zdjęcie zostało wstawione wraz z krótkim komentarzem „#zondabc”. Co ma symbolizować to oznaczenie? Na razie producenci nie zdradzają szczegółów, ale sądząc po wcześniejszych modelach, nazwa ta na pewno wiąże się z jakąś historią.

Huayra ma być bardziej hardcorową, zmodyfikowaną odsłoną „zwykłego” modelu. Pomysł na samochód jest dość prosty – niższa masa, więcej mocy, ale ma dawać on piorunujące rezultaty. Nowa odmiana ma być napędzana przez zmodernizowany i podrasowany silnik V12 o pojemności 6 litrów, który już w podstawowej wersji generował moc 730 KM. Dodatkowo auto ma zostać odchudzone poprzez szersze użycie włókna węglowego, dzięki czemu ma ważyć poniżej 1350 kg. Świetny stosunek mocy do masy ma zagwarantować przyśpieszenie od 0-100 km/h w czasie poniżej 3,3 s i prędkość maksymalną przekraczającą 370 km/h.Pagani-Huayra-BC-1

Pagani Huayra BC ma być modelem ściśle limitowanym, ponieważ ma powstać tylko 20 egzemplarzy tej podrasowanej wersji. Spekuluję się, że będzie kosztować ona około 2,7 miliona dolarów, co w przeliczeniu daje ponad 10,5 miliona złotych. Pierwszeństwo zakupu będą miały osoby, które posiadają już w swoim garażu podstawową wersję Huayry. Nie pozostaje nic innego, jak rozbić „świnkę-skarbonkę” z oszczędnościami i ruszyć do salonu Pagani… Ewentualnie konieczne może być obrabowanie banku. A nawet kilku.

Sławek Farbaniec

Źródło: moto.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.