Przejdź do treści

GP Kanady: Światełko w tunelu czy czarna d…ziura?

GP Kanady: niespodzianki

O Grand Prix w Kanadzie jedni powiedzą, że był to przykład kolejnego nudnego, bezbarwnego wyścigu pozbawionego ikry, lecz znajdą się też tacy, którzy stwierdzą, że GP było niezwykle interesujące. Ja zaliczam się do grona tych drugich – dlaczego? Już wyjaśniam.

Choć pierwsza linia w GP Kanady nie była dla nikogo wielkim zaskoczeniem, to takowe pojawiło się już w rzędzie trzecim, gdzie znaleźli się obaj kierowcy stajni Lotus. Wiele emocji budził także „ogon” stawki w którym znaleźli się Felipe Massa, Jenson Button, Sebastian Vettel czy Max Verstappen. Z tej grupy największe wrażenie zrobili na mnie Vettel oraz Massa. Dlaczego? Obaj zakończyli rywalizację na pozycjach 5 i 6 co przy starcie z tak odległych pozycji jest prawdziwym wyczynem.

fot. Mercedes AMG Petronas
fot. Mercedes AMG Petronas

Kwestia na którą pragnę szczególnie zwrócić uwagę to polecenia zespołowe o konieczności oszczędzania paliwa. Po trzecim razie powiedziałam, że jeśli jeszcze raz to usłyszę, to jak Boga kocham wyrzucę telewizor za okno. Kilka minut później owe hasło padło ponownie. Efekt? Ludzie zaczęli mnie pytać z jaką prędkością leciał mój telewizor. Ok, żarty żartami, ale powiedzcie mi szczerze – kogo to nie wyprowadziło z równowagi poza mną i Fernando Alonso? Chyba każdego. Żeby od pierwszego okrążenia mówić zawodnikowi, by ten oszczędzał paliwo to już szczyt szczytów. Alonso odmówił – bo chciał się ścigać, bo był w trakcie walki o pozycje. I mu się nie dziwię.

fot.  Clive Mason-Getty Images
fot. Clive Mason-Getty Images

Oficjalnym powodem wycofania się Hiszpana z wyścigu były kłopoty z wydechem w jego bolidzie. Złośliwi twierdzą, że Alonso zużył cały zapas paliwa jaki miał. Ok, a teraz już całkiem na poważnie – denerwują mnie tego typu hasła… oszczędzaj opony, oszczędzaj paliwo… Ludzie gdzie my jesteśmy? Na paradzie? Kibice płacą krocie (!) za to by móc siedzieć na trybunach (na co zwrócił ostatnio uwagę Sebastian Vettel mówiąc „Bernie zrób coś dla ludzi i obniż koszt biletów”) a dostają w zamian paradę kierowców, których inżynierowie hamują z powodu paliwa czy opon. To ma być królowa sportów motorowych? Najszybszy sport świata?

Poszła ostatnio propozycja by przywrócić tankowanie, ale stwierdzono jednak, że ze względów bezpieczeństwa i ze względu na koszty (no wow 1,5 miliona dolarów na team majątek…) pomysł nie wejdzie w życie. Powiększmy zatem zbiorniki paliwa lub zmniejszmy dystans wyścigów… Uszy mi krwawią za każdym razem jak słyszę hasło „oszczędzaj opony/paliwo” i idę o zakład, że nie tylko ja tak twierdzę. Cóż, mam nadzieję, że w kolejnych wyścigach realizator oszczędzi uszy milionów widzów na całym świecie.

A co do samej rywalizacji w GP Kanady – Ferrari nadal jest drugą siłą w stawce, trzecie miejsce Bottasa to tak naprawdę niespodzianka od losu. Jak będzie następnym razem? Czas pokaże.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.