W weekend od 19 -21.08.2016 odbyła 34. edycja ADAC Rallye Deutschland, która stanowiła dziewiątą rundę Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Świata (WRC). Jej zwycięzcą zostali obecni Mistrzowie Świata – Sebastien Ogier wraz z pilotem Julienem Ingrassia (Volkswagen Polo R WRC)
Asfaltowe, ciasne i techniczne odcinki dały się we znaki, ale dzięki nim rajd był bardzo nieprzewidywalny, a dotarcie do mety było nie lada wyzwaniem. Po zaciętej rywalizacji zwycięzcą Rajdu Niemiec, po raz trzeci z rzędu zostali Sebastien Ogier i jego pilot Julien Ingrassia.
To wspaniałe uczucie, tęskniłem za nim od dawna – tak dawno nie wygrałem. Wykorzystałem swoją szansę tutaj, to wspaniały wynik dla mistrzostw. Bardzo ekscytująca walka z Andreasem, Thierrym i Danim – musieliśmy cisnąć, aby ich pobić. Wygrana jest dla Josta – powiedziałem mu, że zrobię to dla niego! – podsumowuje Ogier.
Tuż za nimi, drugie miejsce wywalczyli Dani Sordo i Marc Marti (+20,3, Hyundai i20 WRC ’16). Łeb w łeb szli z Thierry Neuville i Nicolasem Gilcoula (Hyundai i20 WRC ’16), którzy byli wolniejsi o 0,1 sekundy.
Cieszę się z mojego pierwszego podium w sezonie. Byliśmy blisko już wiele razy w tym roku, więc świetnie, że wreszcie tego dokonaliśmy. Zespół musi zostać wyróżniony za wykonanie dobrej pracy. Dwa samochody na podium to wspaniały wynik. – mówi Dani Sordo na mecie rajdu.
Na czwartej pozycji uplasował się Andreas Mikkelsen i Anders Jaeger (+27,2, Volkswagen Polo R WRC), może i nie udało mu się stanąć ma podium, ale z wyniku jest zadowolony.
W sumie jestem bardzo zadowolony z tego, czego udało nam się dokonać, jednak przy odrobinie szczęścia wynik mógłby być lepszy. W ten weekend wyjątkowo duże znaczenie miał właściwy dobór opon i w zasadzie każdy serwis podejmował w tej sprawie decyzję niemal w ostatniej sekundzie. Wielokrotnie zmienialiśmy strategię – to było pasjonujące, ale nie zawsze właściwe. W niedzielę znowu postawiliśmy wszystko na ostry atak, bo w walce o drugie miejsce mieliśmy do czynienia z naprawdę szybką załogą Hyundaia. Chcieliśmy pożegnać Josta Capito jak najlepszym wynikiem. Jost pod koniec sierpnia rozstanie się z zespołem, a spędziliśmy razem naprawdę wspaniałe lata. Anders i ja wiele Jostowi zawdzięczamy. To oczywiste, że i tym razem daliśmy z siebie wszystko. Niestety, przy okazji przegrzaliśmy hamulce, więc straciliśmy szansę na lepszy wynik. Szkoda, ale mimo wszystko czwarte miejsce jest pewnym pocieszeniem.
Wśród ponad 80 załóg w klasyfikacji WRC, Polskę reprezentowały dwie z nich w składzie Hubert Ptaszek i Maciej Szczepaniak (Peugeot 208 T16 R5) oraz Jakub Brzeziński i Jakub Gerber (Ford Fiesta R2T).
Hubert Ptaszek i Maciej Szczepaniak dotarli na metę rajdu osiągając dziesiąte miejsce w klasie WRC2. Dla nich to kolejne cenne, rajdowe doświadczenie.
Mamy to! Meta Rajdu Niemiec, zebrane kolejne cenne doświadczenia, które na pewno zaprocentują w przyszłości! Gratulacje dla chłopaków, trzymali fantastyczne tempo. My musimy jeszcze popracować, żeby ich dogonić, ale nie brakuje nam chęci, by się poprawiać! Wielkie dzięki dla kibiców za wsparcie, jesteście najlepsi!
Jakub Brzeziński i Jakub Gerber (Ford Fiesta R2T), mimo nieukończonych wszystkich odcinków, z Niemiec wyjeżdżają z podniesioną głową.
To były fantastyczne trzy dni rywalizacji na bardzo trudnych trasach. Miło zaskakiwały nas wyniki, które dawały nam podium w Drive DMACK Fiesta Trophy. Loterie oponowe, rożne asfalty i długie oesy naprawdę dały w kość, ale także ogromną porcję nieocenionej rajdowej wiedzy. Ostatni etap rajdu to walka z Maxem Vatanenem o 2. miejsce w pucharze. Niestety ułamany drążek zmiany biegów i jazda do mety tylko na pierwszym biegu uniemożliwiła dalszą walkę. Chałupniczym sposobem – na opaski – przymocowaliśmy klucz do kół do dźwigni zmiany biegów i tak walczyliśmy na pozostałych odcinkach. Było bardzo ciężko, chyba nigdy się tak nie napracowałem. Niestety 4 km przed metą ostatniego oesu nasze rozwiązanie przestało działać, przez co nie mogliśmy dohamować do jednego z zakrętów i wypadliśmy na miękkie pobocze, z którego nie udało się nam wyjechać bez pomocy kibiców. Szkoda, ale mimo wszystko jestem bardzo szczęśliwy z tempa oraz z pracy całego zespołu GO+Cars oraz M-Sport pod wodzą Maćka Wody.
Oficjalne wyniki z Rajdu Niemiec 2016 można znaleźć tutaj.