24 września był pierwszym dniem zmagań kierowców w finałach Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski. Ostatnia odsłona tegorocznej serii – Wyścig Górski Prządki – odbywa się w Korczynie na Podkarpaciu. Można podsumować krótko: sportowa rywalizacja na bardzo wysokim poziomie.
Uroczyste rozpoczęcie odbyło się około godziny 13.30. Wszyscy zgromadzili się na starcie na rynku w Korczynie, gdzie znajduje się również park maszyn. Na otwarciu zabrzmiały hymny narodowe Słowacji i Polski, ponieważ w zawodach biorą udział obywatele obu tych krajów. Bardzo miłym akcentem było wspólne zdjęcie organizatorów i wszystkich kierowców.
Po części oficjalnej nadszedł czas na tę właściwą – rywalizację na torze. Długość trasy równa się 4540 m. Start mieści się na rynku w Korczynie, a meta w sąsiedniej miejscowości – Czarnorzekach, zaraz przy rezerwacie Prządki. Odcinek jest bardzo wymagający – liczy ponad 20 łuków, a najdłuższa prosta ma długość 650 m.
Pierwszy przejazd odbywał się na suchej nawierzchni. Jednak to nie ustrzegło kierowców przed błędami i małymi kolizjami. Na szczęście nie było żadnego poważnego wypadku, a zniszczeniu uległy najczęściej jedynie zderzaki.
Swoje 3 grosze dodała jednak pogoda. W końcówce pierwszego przejazdu zaczęło kropić, a w przerwie – rozpadało się na dobre. To zapowiadało arcyciekawą drugą odsłonę zmagań. Przed startem drugiego przejazdu deszcz ustał, dzięki czemu kierowcy jechali w dość wyrównanych warunkach.
Zwycięzcą pierwszego dnia zawodów „Wyścig Górski Prządki” w Korczynie jest Słowak Igor DROTÁR, a na drugim miejscu uplasował się Waldemar Kluza. Na podium znalazł się również Ján MILOŇ. Szczegółowe wyniki na stronie wynikigsmp.pl.
Z niecierpliwością czekamy na to, co kierowcy zaprezentują w drugim dniu rywalizacji. Zapowiada się naprawdę interesująco. Jutrzejszy start (25 września) jest planowany na godzinę 13.00.
Sławek Farbaniec