TOP10 Maj 2018 spotów na profilu Car Spotting Polska wybieramy razem z Yedrula . Majówka pokazała, że polska scena jest mocna i ciężko wybrać jednoznacznie wyjątkową dziesiątkę.
Crossoverowe szaleństwo nadal trwa. Po samochodach takich, jak Bentley Bentayga, Lamborghini Urus i Maserati Levante, przyszła kolej na propozycję jeszcze jednego producenta. Jest to Brytyjczyk – Aston Martin DBX.
Model koncepcyjny Astona pojawił się na Salonie Samochodowym w Genewie w 2015 roku i był sporym zaskoczeniem. Wtedy po raz pierwszy zobaczyliśmy całkiem nowe oblicze brytyjskiej marki. DBX Concept zapowiadał jaki kierunek rozwoju obrał Aston Martin. „Nasza przyszłość nie może opierać się na wąskim portfolio modeli i jednym typie klientów” – mówią władze Astona Martina.
Aston Martin DBX to samochód, który ma być przyjazny dla całej rodziny, a ponadto pokazuje, że producent stara się być odpowiedzialny za środowisko. Dokładne dane techniczne nie są znane. Wiadomo jedynie, że tradycyjną dla Astona V-dwunastkę zastąpi mocny silnik elektryczny. Jak podaje producent, napęd ma trafić na wszystkie cztery koła.
Chociaż sylwetka modelu koncepcyjnego przypomina raczej dwudrzwiowe coupe, a nie crossovera, to DBX będzie konkurentem takich modeli, jak Cayenne, Urus czy Levante. Swoim designem przypomina inne modele brytyjskiej marki. Nawiązuje do nich przede wszystkim charakterystycznym przednim grillem, a także kształtem reflektorów.
Aston Martin DBX będzie produkowany w fabryce St Athan w południowej Walii. Nowy crossover ma być budowany ręcznie, a jego produkcja rozpocznie się w 2019 roku. Czy trafi w gusta klientów?
Źródło: autoexpress.co.uk
Takim Astonem Martinem chciałby jeździć sam James Bond. Na genewskim Salonie Samochodowym zaprezentowany zostanie Aston Martin DB11, którym zajęła się brytyjska firma „Q by Aston Martin”.
Stoisko brytyjskiego producenta na targach w Genewie zapowiada się naprawdę ciekawie. Oprócz modelu Vanquish S i kosmicznego AM-RB 001, zaprezentowany zostanie spersonalizowany egzemplarz DB-jedenastki. Karoserię polakierowaną specjalnym odcieniem niebieskiego Zafre Blue, uzupełnią elementy z włókna węglowego. Będą to m. in. splitter, progi, dyfuzor i lusterka boczne. Farba została wykorzystana również do polakierowania felg, które dzięki temu świetnie komponują się z nadwoziem.
Firma „Q by Aston Martin” nie poprzestała na zewnętrznych zmianach. Zajęli się także wnętrzem. Fotele zostały wykończone niebieską nitką, która kontrastuje ze skórzanym obiciem. Dodatkowo na siedziskach i drzwiach znajdują się niebieskie akcenty, które nawiązują do zastosowanego lakieru. Na zagłówkach widnieje „Q” symbolizujące firmę, która spersonalizowała samochód.
Matthew Bennett, dyrektor generalny „Q by Aston Martin”, mówi: „Jedynym ograniczeniem jest Twoja wyobraźnia”. Według niego, można zacząć od czystej kartki papieru i stworzyć swój idealny samochód. Jest to usługa podobna do tych, które oferują inne brytyjskie marki, jak Rolls-Royce i Bentley. Pozwalają one na pełną personalizację przy zamawianiu nowego samochodu.
A Ty jakiego Astona Martina chciałbyś dostosować do swoich potrzeb?
Źródło: autoexpress.co.uk
Mamy oficjalne wieści od Brytyjczyków! Aston Martin DB11 Volante pojawi się, jak wcześniej przewidywano, wiosną 2018 roku.
Aston Martin potwierdził, że debiut grand tourera DB11 w wersji cabrio zaplanowany jest na wiosnę 2018 roku. Dodatkowo opublikowano kilka zdjęć, które przedstawiają dokładniej, jak wyglądać będzie nowy kabriolet Brytyjczyków.
Prototyp DB11 Volante, który widoczny jest na fotografiach, ma bardziej kanciaste wykończenie z tyłu, ale to nie zapowiada poważniejszych zmian w całym projekcie. Aston Martin DB11 Volante będzie miał te same płynne linie i kształt tylnych świateł, co wersja z twardym dachem.
Przód nowego Volante także nie zaskakuje. Już na pierwszy rzut oka widać, że lampy, a także kształt grilla i zderzaka, został przełożony żywcem z podstawowego DB11. Ale po co zmieniać to, co wygląda naprawdę świetnie?
Zamiast twardego, składanego dachu, Aston Martin DB11 Volante zostanie wyposażony w lżejszy i mniej skomplikowany układ soft-top. Moc pochodzić będzie z tego samego silnika, który znany jest z wersji coupe. To podwójnie turbodoładowana jednostka V12 o pojemności 5.2 l. Produkuje ona około 600 koni mechanicznych i aż 700 Nm momentu obrotowego.
DB11 Volante będzie jednak cięższe od coupe z powodu wzmocnień nadwozia, dlatego przyśpieszenie od 0-100 km/h może wzrosnąć do około 4,3 sekundy. Prędkość maksymalna oscylować będzie w okolicach 320 km/h, co sytuuje Astona Martina DB11 Volante pośród najszybszych kabrioletów dopuszczonych do ruchu.
Można oczekiwać, że podobnie jak karoseria, tak jak i wnętrze nie zmieni się wiele w porównaniu do DB11 coupe. Jednak skoro samochód ma swoją premierę dopiero w 2018 roku, a inżynierowie chcą utrzymać jego świeżość, to prawdopodobnie zastosują w nim kilka nowinek technicznych. Póki co, nie znamy ceny DB11 Volante, ale prawdopodobnie będzie ona przekraczać na brytyjskim rynku kwotę 154 tyś. funtów.
Źródło: autoexpress.co.uk
Za około 2,5 mln $ można kupić sobie niesamowity brytyjski samochód – Aston Martin Vulcan.
Oprócz 7-litrowego silnika V12 generującego 800KM i przyśpieszającego do „setki” poniżej 3 sekund zostaniemy zaproszeni na różnego rodzaju wydarzenia, które organizuje producent. Ostatnio taki event miał miejsce na torze Spa-Francorchamps w Belgii, gdzie miłośnicy Astona Martina mogli sobie poużywać do woli na wynajętym torze.
- fot. Yannick Minet Photography
- fot. Yannick Minet Photography
fot. AJ Automotive
Być na targach Warsaw Moto Show i przeoczyć stanowisko AutoPrezent? Niemożliwe. Kilkaset metrów kwadratowych, a na nim prawdziwe perełki motoryzacji. Tego nie dało się ominąć – McLaren i Ferrari przyciągały odwiedzających jak magnes.
Autoprezent przywiózł ze sobą imponującą flotę, której wartość należałoby liczyć nie w tysiącach, a milionach. Z pewnością nie jedna osoba stając przed tym stanowiskiem złapała się za kieszeń i zasmuciła, że musi się nacieszyć jedynie widokiem tych supersamochodów.
O jakich autach mowa? Po pierwsze dwa Audi – kultowe, pomarańczowe R8 w wersji roadster, a także małe i niepozorne TT RS. Po drugie – samochód najbardziej popularnego agenta na świecie – Aston Martin DB9. Dla fanów Lamborghini czekało pomarańczowe Gallardo, którego potężne V10 nie raz zamruczało na halach Expo.
Nie zabrakło także amerykańskich akcentów – dwa Dodge Vipery i najnowsza, wiśniowa Corvetta.
Jednym z popularniejszych samochodów na całych targach był Nissan GT-R. Również i on znalazł się na stanowisku firmy AutoPrezent. Wisienką na torcie był jednak biały, limitowany McLaren 650s. Już na zdjęciach robi piorunujące wrażenie, a wyobraźcie sobie, co dzieje się gdy stoimy zaraz obok niego.
Jednak dla mnie najważniejszym modelem było Ferrari 458 Italia. O gustach się nie dyskutuje, ale moim zdaniem to ideał samochodu. Każdy element nadwozia, każdy detal zaprojektowany jest w sposób, który bardzo przemawia do mojego motoryzacyjnego serca.
Co jakiś czas ludzie z AutoPrezent odpalali silnik jednego z samochodów floty. Nie trzeba było czekać długo, aby wokół samochodu zgromadził się wtedy tłum ludzi, chcących posłuchać melodii koni mechanicznych uwięzionych pod maską.
My, redakcja Mototrends.pl, mogliśmy zasiąść za kierownicą każdego modelu wchodzącego w skład wystawy. Cenne doświadczenie. Chciałoby się wyjechać na tor i zobaczyć, co te samochody na prawdę potrafią, ale wszystko w swoim czasie.
Warto dodać, że ekipa AutoPrezent to osoby, które mają do czynienia z tymi samochodami na co dzień, dzięki temu mają dużą wiedzę na ich temat. Bardzo chętnie udzielą rad, opowiedzą jak zachowują się na torze i który z samochódów jest ich ulubionym.
Takie ekspozycje dają możliwość zobaczenia tych samochodów na żywo. Na ulicach superauta pojawiają się stosunkowo rzadko. Zobaczyć je, nie tylko na zdjęciach, to coś o wiele więcej.
Sławek Farbaniec
Foto: Mateusz Śniadkowski & Sławek Farbaniec
LeEco stało się jednym ze światowych liderów technologii cyfrowej i smartfonów, ale to firmie nie wystarcza. Szybko rozwija swoją działalność także w innych dziedzinach. Wzorując się na Google, chińska firma chce dorzucić swoje „pięć groszy” do produkcji autonomicznych samochodów. Efektem tych starań jest prototyp LeEco LeSee.
Debiut pierwszego prototypu samochodu firmy był sporym zaskoczeniem. Zaledwie kilkumiesięczna współpraca z Faraday Futures i Astonem Martinem dała imponujące rezultaty. Samochód? Hm… Można go tak nazywać, ale bardziej przypomina pojazd, którym mogliby podróżować Jetsonowie w znanej kreskówce.
Póki co, LeEco LeSee jest wyposażony jedynie w opcje autonomicznego parkowania. Prototyp wykorzystuje wiele atutów technologii cyfrowej także we wnętrzu. Cała deska rozdzielcza jest wypełniona ekranami dotykowymi. Każdy zagłówek posiada z tyłu tablet, z którego korzystać mogą pasażerowie tylnych siedzeń.
LeEco myśli bardzo poważnie o wprowadzeniu swoich samochodów na rynek. Planuje wyprodukować całą flotę pojazdów, które służyłyby jako autonomiczne taksówki.
LeEco LeSee staje się rywalem Tesli, lecz jest to jedynie koncepcja. Na razie samochód jest przygotowany do wystąpienia w filmie „Transformers”. Produkcja w reżyserii Michaela Baya jest w Chinach wyjątkowo popularna.
Źródło: autoexpress.co.uk, caradvice.com.au
Kolejna odsłona auta Jamesa Bonda – tym razem z miękkim dachem. Brytyjski producent potwierdził plotki o planach na nowy model. Na początku 2018 roku zadebiutuje roadster – Aston Martin DB11 Volante.
Aston Martin potwierdził, że roadster DB11 Volante jest już w drodze. Ukazały się również pierwsze zdjęcia, na których widać kolejny model z rodziny „DB”. Na aucie można dostrzec napisy, które zdradzają, że premiera roadstera odbędzie się początkiem 2018 roku.
Na zdjęciach nie jest widoczny przód samochodu, ale podejrzewamy, że zostanie on skopiowany z wersji coupe, a na „nosie” znajdzie się charakterystyczny dla Astona Martina ogromny grill.
Zamiast twardego i ciężkiego dachu, inżynierowie mają zastosować mniej skomplikowaną, lżejszą konstrukcję. Aston Martin DB11 Volante będzie wyposażony w ten sam silnik, co wersja coupe. To motor V12 o pojemności 5,2 l z podwójnym turbodoładowaniem, który produkuje 600 koni mechanicznych i aż 700 Nm momentu obrotowego! Cała ta ogromna moc przeniesiona będzie na tylną oś za pośrednictwem 8-stopniowego automatu.
Dodatkowe wzmocnienia nadwozia, które wiążą się ze „ściągnięciem” dachu, zwiększą masę pojazdu w porównaniu do wersji coupe. AutoExpress podaje, że Aston Martin DB11 Volante do osiągnięcia „setki” będzie potrzebował około 4,3 s. Natomiast prędkość maksymalna powinna wynosić około 320 km/h, co uczyni go jednym z najszybszych roadsterów na świecie.
Na więcej informacji należy poczekać. Znając Brytyjczyków i ich zamiłowanie do stylu i luksusu, Aston Martin DB11 Volante będzie samochodem zjawiskowym, a jego linia będzie się śnić fanom motoryzacji. Nie będzie również tani – spekuluje się, że jego cena będzie przekraczać grubo 170 tyś. funtów.
Źródło/ foto: autoexpress.co.uk
Dwadzieścia dziewięć z 32 samochodów pojawi się na przedsezonowych testach w dniach 25-26 marca na torze Paul Ricard w Le Castellet.
Tegoroczna seria WEC wystartuje za dwa tygodnie, Prologiem na południu Francji.
LMP1
Porsche pojawi się na torze z dwoma hybrydowymi dziewięćset dziewiętnastkami i niezmienionym składem kierowców, Timo Bernhard, Mark Webber, Brendon Hartley oraz Romain Dumas, Neel Jani, Marc Lieb.
Audi i Toyota będą testowały po jednym egzemplarzu. R18-tkę poprowadzą Fässler, Tréluyer i Lotterer, a Toyotę TS050 Hybrid, Davidson, Buemi i Nakajima.
LMP2
Na tor wyjedzie pełna stawka 10 prototypów z kategorii LMP2. Wszyscy na oponach Dunlopa.
ORECA 05 (G-Drive Racing, Manor)
BR01 (SMP Racing)
Ligier JS P2 (Extreme Speed Motorsports, RGR Sport by Morand)
Alpine A460 (Signatech Alpine, Baxi DC Racing Alpine)
Gibson 015S (Strakka Racing)
LM GTEPro
W tej kategorii zobaczymy dwa Fordy GT, które poprowadzą Marino Franchitti i Olivier Pla.
Na liście są również nowe Ferrari 488 GTE zespołu AF Corse w składach Gianmaria Bruni i James Calado oraz David Rigon i Sam Bird. Zespół Patricka Dempsey’a pojawi się z Porsche 911 RSR, ale już bez właściciela za kierownicą; który ogłosił zakończenie kariery. Pełne dwa dni ma spędzić na torze także Aston Martin Vantage na oponach Dunlopa.
Pełna lista zespołów, które pojawią się na torze w Le Castellet
Plan prologu
Piątek 25 marca
09:00 – 13:00 Pierwsza sesja
14:00 – 18:00 Druga sesja
19:00 – 21:00 Trzecia sesja
Sobota 26 marca
09:00 – 13:00 Czwarta sesja
14:00 – 17:00 Piąta sesja