Zacznijmy najpierw od podstawowych informacji oraz historii opony pneumatycznej.
Jest to zewnętrzna część koła, wykonana z gumy. Nakłada się ją na felgę lub obręcz oraz wypełnia powietrzem lub innym gazem pod ciśnieniem. Pierwszą oponę opatentowano w 1846 roku przez Roberta Williamsa Thomsona. Była to opona pneumatyczna dętkowa.
(więcej…)Michelin to jedna z tych marek, których nikomu nie trzeba przedstawiać. Z tą nazwą francuskiego koncernu, produkującego opony z półki premium zetknął się prawdopodobnie każdy kierowca.
(więcej…)Niestety, w naszym polskim klimacie nie istnieją uniwersalne opony, które sprawdzą się na każdej nawierzchni, niezależnie od warunków atmosferycznych. Materiał, z jakiego są wykonane reaguje na zmiany temperatury, co skutkuje polepszeniem lub pogorszeniem przyczepności w czasie jazdy. Zatem – kiedy najlepiej zdecydować się na zmianę opon z letnich na zimowe?
(więcej…)Najnowszy model brytyjskiego supersamochodu – McLaren Senna wyjedzie z fabryki na specjalnie opracowanych, dedykowanych do tego modelu oponach Pirelli.
(więcej…)
Przedstawiamy Państwu obszerny opis wyczynowych opon do sportu z homologacją E, przedstawiony przez Miko Marczyka. Opony te nadają się do jazdy na wszelkich próbach sportowych i imprezach na torach (typu track day). (więcej…)
Współczesne samochody wyposażone są w szereg systemów, które mają poprawiać nasze bezpieczeństwo na drodze. ABS, ESP, ASR i jeszcze wiele innych z mniej lub bardziej skomplikowanymi nazwami. Jednak kiedy popatrzymy na samochód, może nasunąć się nam bardzo prosta refleksja – jedyną częścią samochodu, która ma kontakt z nawierzchnią jest opona.
Tankowanie bolidów w trakcie wyścigu na horyzoncie!
Powrót do tankowania bolidów to jedna z tych rzeczy, które mają uatrakcyjnić wyścigi już w 2017 roku.
Szefowie FIA planują także zwiększenie obrotów, aby silniki stały się głośniejsze. Przełoży się to na zysk 5-6 sekund na okrążeniu w zależności od toru.
W planach jest także bardziej agresywny wygląd bolidów i zmniejszenie ich wagi.
Jednak już w 2016 zespoły mają dostać możliwość wyboru dwóch z czterech mieszanek na każdy wyścig.
Pod dyskusję wzięto również możliwość zmiany formatu weekendu wyścigowego oraz start do wyścigu, w którym wszystko ma zależeć od kierowcy, a nie systemów wspomagających. Te kwestie muszą jednak jeszcze zostać doprecyzowane i omówione.
Zmiany te zostały uzgodnione w czwartek na zebraniu grupy strategicznej F1, w której uczestniczyli Jean Todd, Bernie Ecclestone, zespoły Ferrari, Mercedes, McLaren, Red Bull, Williams, Force India oraz przedstawiciele producentów silników.
Aby zapewnić przejrzystość, w najbliższym sezonie nie zobaczymy zmian w silnikach czy ograniczeniach przepływu paliwa, co ma ułatwić decyzję tym zespołom, które chcą dołączyć do stawki w najbliższych sezonach.
Niewątpliwie największą uwagę przyciąga możliwość tankowania podczas wyścigu, które ostatni raz oglądaliśmy w sezonie 2009.
Supersoft i Soft
Pirelli wybrało mieszanki na najbliższe cztery wyścigi Formuły 1 – Grand Prix Hiszpanii (Circuit de Barcelona-Catalunya), Monako (Circuit de Monaco), Kanady (Circuit Gilles Villeneuve) i Austrii (Red Bull Ring).
Zestawy są dokładnie takie same jak rok temu, ale bolidy są szybsze, więc i energia, z którą będą musiały sobie poradzić opony jest dużo wyższa.
Wysokie temperatury w Hiszpanii i specyfikacja toru wymagają użycia najtwardszych mieszanek na to GP.
Tory uliczne w Monako i Kanadzie to zupełnie inna bajka i stąd wykorzystanie super-miękkich i miękkich opon.
Monako jako najwolniejszy i najbardziej kręty tor w kalendarzu z gładkim asfaltem jest idealnym miejscem na debiut opon Pirelli z czerwonym paskiem.
W Austrii tor również nie należy do najszybszych, tak jak i temperatury do najwyższych, więc zespoły znów dostaną taką samą parę jak wyżej.
Źródło: Pirelli
Gdy weźmiemy pod uwagę czasy okrążeń w GP Australii z poprzednich sezonów, wniosek może być tylko jeden – możemy się spodziewać rekordowych czasów na niektórych torach.
Oficjalny dostawca opon [Pirelli] dla królowej sportów motorowych, zmienił konstrukcję tylnych opon w porównaniu do zeszłorocznych, co w połączeniu z niesamowitym rozwojem bolidów może nam dać nawet o 2 sekundy(!) szybsze kółka niż w 2014!
Najszybsze okrążnie na Albert Park należy do Lewisa Hamiltona – 1m 30.945s i jest, aż o 1.5s szybsze od tego z sezonu 2014.
Te liczby podkreślają to czego domyślaliśmy się po przedsezonowych testach: w tym roku będzie szybciej niż w ubiegłym – stwierdził szef Pirelli, Paul Hembrey.
Z myślą o tym, zaprezentowaliśmy zmienione tylne opony w każdej mieszance, co umożliwi im spełnienie ogromnych oczekiwań związanych z tym sezonem.
Według Pirelli, nowych rekordów możemy się spodziewać na takich torach jak Spa-Francorchamps w Belgii, Marina Bay w Singapurze, Circuit of The Americas w Stanach Zjednoczonych oraz na Interlagos w Brazylii, gdzie w ubiegłym roku do rekordów brakowało w okolicach 1.8 sekundy.
Opony przyszłości zaprezentowane w naszym artykule to projekt producenta sportowych oraz użytkowych opon Honkook.
Wyścig zbrojeń w sportach motorowych postępuje z ogromną prędkością z roku na rok. Producenci firmowych samochodów prześcigają się w stosowaniu technologicznych nowinek na które pracują armie inżynierów i techników.
W kategorii opon także trwa agresywna walka o sukcesy oraz kontrakty z najlepszymi ekipami świata. Poniżej przedstawiamy koncepcyjne projekty amerykańskich inżynierów Hankook’a, które w niedalekiej przyszłości mogą diametralnie odmienić oblicze Naszych ulubionych sportów motorowych.
Mając na uwadze, że rajdy i wyścigi są poligonem doświadczalnym różnych zastosowanych rozwiązań technicznych, możemy się spodziewać także zmiany opon w pojazdach codziennego użytku. Przyszłość tworzy się na Naszych oczach … a może to zły kierunek?