Najnowszy model brytyjskiego supersamochodu – McLaren Senna wyjedzie z fabryki na specjalnie opracowanych, dedykowanych do tego modelu oponach Pirelli.
(więcej…)
3 rekordy świata. 10 rekordów międzynarodowych. Tylko 337 egzemplarzy. Legendarna Toyota 2000GT jest jednym z najbardziej fascynujących samochodów w dziejach motoryzacji. Najlepsze egzemplarze kosztują dziś ponad milion dolarów i budzą emocje właścicieli wiodących kolekcji świata. (więcej…)
Ford GT – okropnie paliwożerny, ale i kultowy. Powstało 4000 egzemplarzy pierwszej generacji tego modelu. Teraz nadchodzi jego kolejna odsłona – nowocześniejsza, mocniejsza i z bardziej agresywnym wyglądem.
Początkowo planowano produkcję zaledwie 500 egzemplarzy nowego Forda GT. Jednak model cieszył się już od początku tak dużą popularnością, że ze względu na długą listę chętnych, Ford zdecydował się podwoić produkcję GT.
Dave Pericak, dyrektor Forda mówi: „Chociaż nie możemy zbudować tylu egzemplarzy Forda GT by wystarczyło dla każdego chętnego, to mamy zamiar zwiększyć produkcję dla najbardziej lojalnych klientów Forda”.
Książki zamówień na Forda GT były pierwotnie otwierane na zaledwie kilka tygodni, na początku 2016 roku. Wtedy złożono aż 6500 zamówień. Jak podaje Ford pierwszeństwo zakupu będą miały osoby, które zakupiły pierwszą generację modelu.
Producent będzie oferował egzemplarze GT, które kolorystyką nawiązywać mają do legendarnego modelu GT40, który wygrał Le Mans w 1966 roku. Włókno węglowe stanie się jedną z podstawowych materii przy tworzenia nadwozia, ale także i wnętrza. Kupujący będą mogli zamówić egzemplarze, w których odsłonięte elementy wnętrza będą błyszczące, matowe lub pomalowane czarną farbą.
Nowy Ford GT został ujawniony na salonie samochodowym w Detroit w 2015 roku i w tym samym roku podjęto decyzję o europejskiej premierze w Genewie.
Ford GT pierwszej generacji miał pod maską V-ósemkę o pojemności 5,4 l z turbodoładowaniem. Dzięki niej GT rozwijał moc 558 koni mechanicznych, a pierwsza „setka” na prędkościomierzu pojawiała się po czasie 3,9 s.
Jednak w druga generacja będzie miała całkiem inną jednostkę napędową. Będzie to mniejszy, podwójnie doładowany silnik 3,5-litrowy silnik V6. Mniejszy silnik nie oznacza mniejszej mocy. Ford stawia na wydajność – nowy Ford GT ma mieć ponad 600 koni mechanicznych.
Bardzo istotne dla konstruktorów było obniżenie masy samochodu, dlatego zdecydowali się na zastosowanie aluminium i włókna węglowego. Ford chcę również, aby nowe GT było wskroś nowoczesne, dlatego we wnętrzu znajdziemy kierownicę w stylu F1 i cyfrową deskę rozdzielczą.
Konstruktorzy spod szyldu czarnego byka pracują nad faceliftingiem swojego flagowego modelu. Pierwsze zdjęcia szpiegowskie odmienionej wersji Lamborghini Aventador zostały zrobione podczas testów na Torze Nurburgring. Co uległo zmianie?
Na zdjęciach szpiegowskich można zauważyć, że zmieniły się tylne lampy, a także tylny zderzak. Zamieszczono również całkiem nowe wloty powietrza oraz dyfuzor, dzięki czemu Aventador wygląda jeszcze bardziej ekstremalnie. Wydawało się, że to niemożliwe – a jednak. Lamborghini raczej nie przestanie nas zaskakiwać.
Także przód Aventadora nieco się zmienił. Tutaj również można dostrzec nowe, zmienione wloty powietrza, a także inny kształt zderzaka. Jednak są to o wiele subtelniejsze zmiany, niż w przypadku tyłu samochodu. Można się spodziewać, że nowe Lamborghini Aventador, poza zmianami w stylistyce, dostanie także zastrzyk dodatkowej mocy.
Póki co, włoski supersamochód ma 690 koni mechanicznych, które pochodzą z wolnossącego V12 o pojemności 6,5 l. O ile wzrośnie moc? Tego nie wiemy, jednak można się spodziewać, że przekroczy ona 700 KM. Wraz ze wzrostem mocy, istnieje prawdopodobieństwo, że zmianie ulegnie także cała konstrukcja podwozia. Wszystko po to, aby samochód lepiej się prowadził, a także efektywniej wykorzystywał moc.
Lamborghini Aventador debiutował na rynku w 2011 roku. Od tego czasu zmieniło się sporo, szczególnie co chodzi o technologię cyfrową. Z tego powodu również wnętrze samochodu może się nieco zmienić. Prawdopodobnie inżynierowie wyposażą swoje auto w systemy łączności z urządzeniami mobilnymi – Apple i Android.
Póki co, nie wiemy ile kosztować będzie odmieniona wersja Aventadora. Bardzo prawdopodobne, że nowe Lamborghini zadebiutuje na targach Geneva Motor Show w marcu 2017 roku.
Źródło: autoexpress.co.uk
Piękne, pełne wdzięku i uroku – tym razem nie chodzi o samochody, a o kobiety. Piękne hostessy to nieodłączny punkt każdych targów motoryzacyjnych. Podobnie było również w Genewie. Salon przepełniony błyszczącymi, zjawiskowymi samochodami, a koło nich jeszcze bardziej zjawiskowe – przedstawicieli płci pięknej. Czy można wyobrazić sobie lepsze połączenie? Nie ulega wątpliwości, że męska część odwiedzających miała dylemat, gdzie kierować swój wzrok: na niesamowite auta czy może na pełne seksapilu hostessy?
Zapraszamy do zapoznania się z najseksowniejszą częścią targów Geneva International Motor Show 2016:
Witajcie!
Dzięki uprzejmości ekipy z Arrinery Automotive S.A. mamy dla Was konkurs! Do wygrania:
- koszulka teamu Arrinera z targów w Birmingham – 1-wsze miejsce
- czapka z logiem Arrinera – 2-gie miejsce
- limitowana edycja pięknego katalogu o Arrinerze – 3-cie miejsce
Zapraszamy do udostępniania konkursu 🙂
Aby wziąć udział w konkursie należy:
- polubić nasz profil na FB
- polubić profil Arrinera
- wysłać nam w prywatnej wiadomości odpowiedź na pytanie: Kto zatrudnił Pavlo Burkatskyy do projektu Arrinera? Małą podpowiedź znajdziecie w naszym wywiadzie z Pavlo: tutaj
Konkurs trwa do 31 marca, ze wszystkich zgłoszeń spełniających warunki konkursu zostaną wylosowane 3 osoby. Lista zwycięzców będzie opublikowana 2 kwietnia na naszym fanpage FB.
Ferrari GTC4 Lusso – nowe dziecko z włoskiej stajni.
4 miejscowe GT czerpie inspirację ze swoich poprzedników: GTC 330 i 250 GT Lusso.
Projektanci starali się połączyć elegancję oraz wysoką wydajność i najlepsze osiągi. Co do tych ostatnich jak zawsze możemy być pewni, napęd 4×4 przenosi 690KM generowanych przez silnik o pojemności 6262cc.
Jak się prezentuje? Zapraszamy do galerii.
Arrinera oficjalnie debiutuje w Birmingham!
Projekt Arrinery narodził się w głowach grupy pasjonatów motoryzacji, w 2007 roku. W ciągu kilku lat udało się im wykonać prototyp, który został pokazany w Warszawie, w 2011 roku. Później zaczęły się prace nad Arrinerą Hussaryą. Model testowy miał swoją premierę w Poznaniu na tegorocznych targach Motor Show.
Dzisiaj nadeszła wiekopomna chwila … cytując klasyka możemy Państwu ogłosić, iż światło dzienne ujrzała sportowa wersja polskiego super-samochodu, na The Racing Car Show w Birmingham.
Arrinera skąpana w blasku fleszy wygląda oszałamiająco, producent nie przypadkowo wybrał Birmingham – to tutaj można w wykorzystać jak najlepiej rozgłos i skorzystać z faktu, że oczy sportowego Świata skierowane są właśnie na The Racing Car Show.
Samochód w porównaniu do wersji, którą mieliśmy okazje poznać w tamtym roku przeszedł zauważalne zmiany w wyglądzie, zapewne jest to związane z wymogami FIA i odpowiednimi normami dotyczącymi specyfikacji GT. Nowe ospojlerowanie, dodatkowe wloty powietrza, potężny spojler z tyłu, specjalne dyfuzory, dodatkowy spliter – potencjał do zwyciężania!
Uważamy, że moment na prezentację wybrany idealnie. Teraz z niecierpliwością czekamy na kalendarz wyścigów, w których Arrinera będzie brała udział oraz na wybór kierowcy. Bądźcie z nami – na pewno poinformujemy Was o każdej nowej informacji na temat tego projektu.

fot. Arrinera Racing
Dodatkowo możemy zapowiedzieć, że z okazji następnego newsa dotyczącego projektu Arrinera zorganizujemy konkurs! Szczegóły wkrótce.
Oficjalna strona: Arrinera