Tesla w centrali w Silicon Valley oficjalnie zaprezentowała nowy Model X – przed nami SUV, który tworzy historię
Zgodnie z przewidywaniami model produkcyjny jest prawie identyczny jak koncept. Co oznacza, że dostajemy sporo elementów stylistycznych z sedana Model S w większej skali. Tym co najbardziej będzie wyróżniać Model X są tylne drzwi rodem z Mercedesa SLS czy DeLorean’a DMC-12
Cały system ich otwierania opiera się nie na jednym zawiasie, a kilku co umożliwia ich otwarcie nawet gdy mamy do dyspozycji bardzo mało miejsca wokół samochodu. Drzwi mają także wbudowane czujnik, które będą mierzyły odległość do najbliższej przeszkody.
Jak wspominaliśmy na początku Tesla Model X ze współczynnikiem oporu równym 0.24 jest najbardziej aerodynamicznym SUV-em w historii. Smaczku dodaje aktywny spojler, który w zależności od prędkości dobiera jedno z trzech możliwych ustawień.
Zasięg na jednym ładowaniu ma wynosić ponad 400 km. Siedem miesc i ogromna przestrzeń w środku robią wrażenie. Model X ma być w pełni rodzinnym samochodem, więc i bezpieczeństwo ma stać na najwyższym możliwym poziomie.
Tylko czy przyśpieszenie od 0 do 100 km/h na poziomie 3.2 s do pary z totalną ciszą pod „maską” jest warte 140.000$? Jeśli tak, już możecie składać zamówienie (koszt 5.000$) na swoją Teslę Model X.