Akumulator samochodowy jest nieustannie rozładowywany przez urządzenia elektryczne w samochodzie. Jeśli jednak zdarzają nam się dłuższe postoje lub jeździmy tylko na krótkich trasach, może się okazać, że w końcu nie będziemy w stanie uruchomić samochodu.
Najprostszym rozwiązaniem tego problemu jest ładowanie akumulatora prostownikiem. W tym artykule mówimy o tym, jak robić to prawidłowo.
Rozładowany akumulator – od czego zacząć?
Zanim zaczniemy reanimować nasz rozładowany akumulator, warto sprawdzić kilka rzeczy, aby uniknąć niepotrzebnych kłopotów:
- Na początku trzeba określić, jaki mamy akumulator – kwasowo-ołowiowy, żelowy czy AGM/EFB.
- W przypadku nowoczesnych samochodów będzie to utrudnione i lepiej zrobić to w profesjonalnym warsztacie.
- Jeśli mamy tradycyjny akumulator kwasowo-ołowiowy jest on dostępny, musimy określić jego stan za pomocą miernika prądu. Powinien on wskazywać napięcie powyżej 10.5 V, w przeciwnym razie taką mocno zużytą baterię samochodową należy wymienić.
- Przed przystąpieniem do ładowania należy sprawdzić jego moc (zwykle 12 V, ale zdarza się także 6 V) oraz pojemność (podana w Ah).
- Dla optymalnego efektu ładowania warto zmierzyć realną pojemność, np. podłączając żarówkę o określonej mocy i sprawdzając, ile godzin będzie ona rozładowywała akumulator.
Rozładowany akumulator – jaki prostownik?

Obecnie mamy na rynku wiele prostowników, które możemy nabyć w cenie od kilkudziesięciu złotych do kilkunastu tysięcy. Dla nas ważne będzie jednak kilka podstawowych wymagań, które powinno spełniać urządzenie ładujące:
- Najprościej będzie wybrać prostownik automatyczny, który dostosowuje prąd ładowania do napięcia akumulatora, a po skończonym ładowaniu się wyłączy.
- Prostownik musi być przystosowany do ładowania akumulatorów 12 V.
- Prostownik posiada zabezpieczenie przed przepięciami – najlepiej bezpiecznik na obudowie.
- Zapewnia możliwość ustawienia prądu ładowania – powinien wynosić 1/10 pojemności akumulatora.
- Do nowoczesnych akumulatorów wybieramy prostowniki mikroprocesorowe, które same monitorują napięcie podczas ładowania.
Rozładowany akumulator – jak się przygotować?
- Wyłączamy silnik oraz wszystkie urządzenia elektryczne w samochodzie.
- Wyciągamy kluczyki/kartę ze stacyjki.
- Odpinamy klemy (najpierw minus, a potem plus) i zabezpieczenia mocujące.
- Sprawdzamy, czy akumulator nie ma zewnętrznych uszkodzeń lub wycieków.
- Czyścimy klemy za pomocą drucianej szczotki i zabezpieczamy wazeliną.
- W przypadku starych akumulatorów odkręcamy korki i uzupełniamy elektrolit, a potem je zakręcamy.
Rozładowany akumulator – jak go ładować?
- Ładowanie akumulatora powinniśmy przeprowadzać w temperaturze pokojowej.
- Dobieramy prąd ładowania do pojemności akumulatora, tak, by pełne ładowanie potrwało 10 godzin. Czyli w przypadku baterii o mocy 60 AH, ustawiamy na 6.
- Podpinamy najpierw zaciski dodatnie, a następnie ujemne.
- Włączamy prostownik włącznikiem lub wkładając wtyczkę do gniazdka.
- Jeśli mamy prostownik tradycyjny, monitorujemy stan naładowania akumulatora. Sprawdzamy też, czy nie słychać bulgotania. W przypadku, gdy je usłyszymy, powinniśmy natychmiast skontaktować się z serwisem.
Rozładowany akumulator – jak temu zapobiegać?

Omówiliśmy już proces bezpiecznego przygotowania oraz samego ładowania akumulatora. Tymczasem, jak to w życiu bywa, lepiej zapobiegać niż leczyć, a w tym przypadku wymieniać lub naprawiać. Dlatego na koniec mamy jeszcze kilka porad:
- Starajmy się nie dopuszczać do rozładowania akumulatora do takiego stopnia, w którym nie możemy uruchomić silnika.
- Jeśli jeździmy zimą tylko na krótkich trasach, nasz akumulator powinien być ładowany raz
w miesiącu prostownikiem. - W przypadku baterii obsługowych powinniśmy regularnie sprawdzać poziom elektrolitu
i w razie potrzeby uzupełniać go wodą destylowaną lub demineralizowaną. - W razie potrzeby dobrze jest mieć kable rozruchowe lub tzw. booster/Power Bank, który pozwoli na doraźne uruchomienie silnika.
- Jeśli po niedługim czasie znów potrzebne jest ładowanie akumulatora, należy zgłosić się do warsztatu, w celu wykrycia przyczyny usterki.