Standardowy samochód w wersji podstawowej, czyli classic (już samo to określenie jest zapowiedzią nudy) przypomina dom w stanie surowym. Niby wszystko jest na swoim miejscu i na upartego można w nim zamieszkać, ale czegoś najwyraźniej brakuje. Dopiero wyposażenie dodatkowe, tak jak wykończenie wnętrza domu sprawia, że auto spełnia wszystkie stawiane mu kryteria. Nawet te najbardziej wyśrubowane…
Art. sponsorowany
Analogie z budownictwem są tutaj zaskakująco trafne. Również jeśli chodzi o stronę czysto finansową. Wyposażanie domu we wszystkie instalacje i inne niezbędne rzeczy kosztuje więcej niż samo postawienie ścian i przykrycie ich dachem. Podobnie samochód w pełnej wersji to nierzadko wydatek taki, jak dwa te same modele z wyposażeniem dla miłośników spartańskich warunków.
Do tej pory z reguły było tak, że tam, gdzie pojazdy klasy średniej dochodziły już do granic swoich możliwości, tam zaczynał się dolny poziom wyposażenia samochodów klasy wyższej (premium). Stopniowo jednak zaczął się pojawiać pewien proces przechodzenia różnego rodzaju gadżetów czy elementów stylizacji nadwozia oraz wnętrza – z aut luksusowych do tych bardziej dostępnych dla przeciętnego zjadacza chleba. Tak było między innymi z poduszkami powietrznymi, systemem ABS czy elektrycznie odsuwanymi szybami. Tymi, którzy jako pierwsi mogli nacieszyć się nowinkami technicznymi byli posiadacze samochodów najbardziej prestiżowych marek.
Długa lista przyjemności
Dziś wspomniane wyżej elementy są wyposażeniem podstawowym nie tylko aut premium, lecz także samochodów miejskich i kompaktowych. A co można jeszcze znaleźć w samochodach z górnej półki?
- strefową klimatyzację, by każdy pasażer mógł spędzać czas w miłej atmosferze
- podgrzewane fotele, kierownicę i lusterka – przydatne zwłaszcza w naszej strefie klimatycznej
- czujnik i kamery parkowania, dzięki którym poruszanie się po coraz bardziej zatoczonych miastach powinno być łatwiejsze
- systemy ostrzegające przed zmianą pasa, nawigacyjne, zaśnięciem z kierownicą, pojawieniem się innego pojazdu w martwym polu, stabilizujące tor jazdy, rozpoznające znaki drogowe itd. – generalnie wyręczające kierowcę praktycznie we wszystkim
- całe skomplikowane centra rozrywki, w których poczciwe radio jest tylko jedną z tysiąca dostępnych funkcji, a jakość dźwięku niczym nie różni się od tej, jaką możemy spotkać na sali koncertowej
- asystentów hamowania i innych czynności, które do tej pory były wyłącznie w gestii kierowcy
Tak naprawdę to tylko część tego, co czeka na posiadacza samochodów takich jak Bentley, Mercedes, Porsche czy Jaguar. Oprócz tego istnieje wszakże cały rynek tuningu, który oferuje zamianę fabrycznego pojazdu w samochód w stu procentach unikalny i jedyny w swoim rodzaju.
Jeśli szukasz nowego lub używanego samochodu klasy wyższej, koniecznie zwróć uwagę na ofertę znajdującą się na stronie Salonu Samochodów Luksusowych Prestige.