Przejdź do treści

Dakar 2016 – Rafał Sonik – Dziękujemy!

Dakar 2016 – mimo, że Rafał Sonik nie rywalizuje już o zwycięstwo w Dakarze, to z przyjemnością prezentujemy materiały foto/wideo, które pokazują jego dotychczasowe zmagania w tym najtrudniejszym rajdzie Świata. Równocześnie chcemy tym artykułem podziękować Rafałowi za dostarczenie wielu emocji i sportowej walki. Dziękujemy!

Wczorajsza 14 pozycja w prologu, trzeci wynik wśród zawodników spoza Ameryki Południowej. To dopiero rozgrzewka. Miejscowi są świetnie przygotowani, znają swój kraj, znają trasy, wykorzystują wszystkie atuty.
Ale w Dakarze jak w życiu, nikt nie jest od początku przegrany nawet jeśli wszystko na to wskazuje.

Mam problem z uszczelką przy sprzęgle, która przepuszcza. Pojawił się wyciek. Nie jest duży, ale kapie. W pierwszym dniu maratonu ani przez sekundę nie miałem pewności, czy dojadę do mety. Około 450 km pokonałem z duszą na ramieniu, bo już na dojazdówce zorientowałem się, że jest problem. Na biwaku nie bylem niestety w stanie pozbyć się tej usterki, ale zaopatrzyłem się w olej i jadę dalej.

Jak już wiecie na piątym etapie silnik wypluł cały olej i quad nie mógł dalej jechać. Jeden z quadowców wziął mnie na hol i dociągnął do małej miejscowości. Dalej nie mógł, bo sam miał uszkodzone sprzęgło. Stanąłem na końcu długiej prostej, w miejscu ograniczenia prędkości do 30 km/godz. tak, aby każdy przejeżdżający widział mnie już z daleka. Miejscowi zawinęli mnie w koce i dali kawę. Było bardzo zimno, a potem zaczął padać deszcz. Spędziłem tam kilka godzin, aż do momentu kiedy przejechały wszystkie quady i samochody, a pojawiły się ciężarówki. One nie mogły mnie wziąć na hol, bo nie widziałyby mnie w lusterkach. Żaden zawodnik nie zdecydował się ciągnąć mnie przez 120 km po górach, więc musiałem dotrzeć na biwak w Uyuni z pomocą miejscowych, Oznacza to, że nie w dalszej rywalizacji nie biorę udziału. Patrząc z krótkiej perspektywy sytuacja jest fatalna, bo położyła nas usterka, której nie dało się zapobiec. Jednak warto pamiętać, że przez cztery ostatnie lata nie miałem w ogóle pecha. Ileż można? :)Teraz muszę się umyć i wyspać. Postanowiliśmy z Team’em jechać dalej, bo trzeba się uczyć. Żeby wygrywać, trzeba tu być. Będziemy też wspierać pozostałych w rywalizacji Polaków. Dziękuję Wam za te wszystkie słowa otuchy wsparcia. Bądźcie dalej ze mną!

fot. Mateusz SzelcOficjalny fanpage Rafała Sonika – Rafał Sonik Official

Prawdziwych Przyjaciół poznaje się w biedzie. Przekonałem się o tym doskonale w przeciągu dwóch ostatnich dni. Jesteście niesamowici! Dziękuję! RS#dakar2016 #ORLENTeam #PKNORLEN #VERVA

Posted by Rafał Sonik on 9 stycznia 2016

fot. Mateusz Szelc, Orlen Team, Getty Images, Rafał Sonik

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.