11 etap Rajdu Dakar rozgrywał się na terenach Argentyny, a rywalizacja wkroczyła w decydującą fazę. (więcej…)
10 etap Rajdu Dakar Salta -> Belen : 797 km (SS : 373km) – Zawodnicy zjeżdżają z wysokich partii górskich, start z poziomu około 3000 m.n.p.m, meta na poziomie około 1000 m.n.p.m. Charakterystyka trasy to przede wszystkim piaszczyste tereny, wydmy i wzgórza, część trasy bardzo kamienista, w niższych partiach częściowa roślinność. (więcej…)
W klasyfikacji samochodów triumfował „Monsieur Dakar”, czyli fenomenalny Stephane Peterhansel, dla którego był to już trzynasty triumf w Dakarze. Zaledwie o 5 minut gorszy był Sebastian Loeb, zaś trzecie miejsce zajął Cyril Despres – zatem całe podium zajęli Francuzi za kierownicami Peugeotów. Wśród motocyklistów najlepszy okazał się Sam Sunderland, dla którego był to pierwszy triumf w Dakarze. (więcej…)
Brabec (motocykle) po raz pierwszy, Peterhansel (samochody) po raz drugi. Rodewald kończy etap 7 na 4 pozycji, reszta polaków tuż za czołówką.
Na trasie do Uyuni amerykański motocyklista Ricky Brabec wygrał swój pierwszy w karierze odcinek specjalny w Rajdzie Dakar. W kategorii samochodów Stéphane Peterhansel umocnił się na prowadzeniu dzięki nieznacznemu zwycięstwu nad swoim kolegą z zespołu Sébastienem Loebem.
Poniedziałkowa trasa – etap 7
Rozlana rzeka na trasie wtorkowego etapu spowodowała konieczność następujących modyfikacji trasy odcinka specjalnego:
- Odcinek specjalny rozpocznie się w miejscu i czasie pierwotnie przewidzianym.
- Rywalizacja dla wszystkich kategorii zakończy się w punkcie kontrolnym CP1 (174 km).
- Motocykle, quady i samochody pojadą trasą sekcji drogowej do punktu DSSb (246,37 km), a następnie będą kontynuować rywalizację zgodnie z planem.
- Ciężarówki pojadą do miasta Salta i nie będą uczestniczyć w drugiej części odcinka specjalnego.
Dakar opuścił La Paz, najwyżej położoną stolicę świata i skierował się na południe w stronę największego solniska na świecie Salar d’Uyuni. Odcinek został skrócony z powodu złej pogody, ale i tak pozostało sporo piaszczystych sekcji, które mogły spowodować duże różnice czasowe, także wśród faworytów. Był to odcinek maratoński, co oznacza, że zawodnicy nie mogli korzystać z pomocy mechaników po przybyciu na biwak.
Dzień w skrócie
Ricky Brabec już wcześniej bywał wysoko klasyfikowany, ale w poniedziałek miał swój dzień. Wygrany siódmy odcinek specjalny i drugie miejsce jego doświadczonego kolegi z zespołu Paulo Gonçalvesa to wielki sukces zespołu Hondy. Lider Sam Sunderland pojechał rozważnie – zajął trzecie miejsce i umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji rajdu przed Pablo Quintanillą.
W kategorii quadów, Siergiej Kariakin odniósł swoje pierwsze zwycięstwo oesowe w tym roku i został nowym liderem, przed Francuzami Simonem Vitse i Axelem Dutrie – 12. Kamil Wiśniewski (POL) +37.30 13. Rafał Sonik (POL) +48.13
Stéphane Peterhansel wygrał swój drugi tegoroczny OS w kategorii samochodów, wyrównując osiągnięcie Sébastiena Loeba. Po raz kolejny okazał się minimalnie lepszy w pojedynku dwóch asów Peugeota, a różnica na mecie wyniosła zaledwie 48 sekund. Giniel de Villiers (Toyota) i Mikko Hirvonen (Mini) zajęli dwa kolejne miejsca, a Nani Roma był piąty i wyprzedził Cyrila Despres w klasyfikacji generalnej, wskakując na trzecie miejsce. 15. był Kuba Przygoński
Dmitrij Sotnikow w Kamazie był najlepszy w kategorii ciężarówek, dzięki czemu awansował na drugą pozycję w klasyfikacji. To pierwsze zwycięstwo oesowe Rosjanina w tegorocznej edycji. Przewaga lidera Gerarda de Rooya (Rodewald) stopniała do niewiele ponad dwóch minut, Wrzos na 30 pozycji.
Ciekawostka dnia
31-letni Todd Smith debiutuje w tym roku w Dakarze za kierownicą prywatnego motocykla KTM. Australijczyk nie oczekiwał sukcesów w swym pierwszym starcie, ale z odcinka na odcinek spisywał się coraz lepiej, a w poniedziałek osiągnął metę na rewelacyjnym siódmym miejscu! Bez wątpienia warto zwrócić na niego uwagę podczas kolejnych etapów po drodze do Buenos Aires.
Dramat dnia
Mikko Hirvonen ukończył etap 7 (maratoński) na czwartym miejscu i utrzymał piątą pozycję w klasyfikacji. Jednak zaledwie 8 kilometrów przed metą uderzył w kamień wyjeżdżając z koryta rzeki i wieczorem długo naprawiał swój samochód, gdy rywale mogli odpoczywać. Kierowca Mini ukończył odcinek na obręczy koła i musiał skorzystać z pomocy kolegów z zespołu, którzy udostępnili mu części niezbędne do naprawy samochodu przed wyjazdem na trasę prowadzącą przez Salar d’Uyuni.
Liczba dnia
Sześć na sześć: sześciu zwycięzców na sześciu odcinkach specjalnych w kategorii motocykli w tegorocznym Dakarze. W czołówce jest nadal kilku kierowców, którzy wciąż czekają na swój pierwszy sukces etapowy, więc ta seria nie musi się szybko zakończyć…
Wypowiedź dnia
Stéphane Peterhansel: “Pozycja lidera oczywiście cieszy, ale różnice w czołówce są minimalne. To oznacza, że walka będzie ciekawa aż do mety i to jest najważniejsze.”
Źródło: dakar.com
Za nami kolejny dzień zmagań zawodników na Rajdzie Dakar. Etap 5 Tupiza -> Oruro w sumie liczył 692 (683 dla ciężarówek) kilometrów, ze względów bezpieczeństwa (bardzo złe warunki pogodowe) organizator postanowił skrócić odcinek specjalny prawie o połowę (bazowo miał liczyć 447 kilometrów).
Samochody:
- Loeb/Elena
- Roma/Haro Brawo
- Peterhansel/Cottret
9. Kuba Przygoński/Colsoul
Ciężarówki:
- De Rooy/Torrallardona/Rodewald
- Nikolaev/Yakovlev/Rybakov
- Mardeev/Belyaev/Svistunov
? w trasie Ingels/Raes/Wrzos
Quady:
- Koolen
- Gallego
- Vitse
14. Kamil Wiśniewski
18. Rafał Sonik
Motocykle:
- Sunderland
- Concalves
- Van Beveren
76. Paweł Stasiaczek
89. Adam Tomiczek
Zakończył się etap 4 tegorocznego Rajdu Dakar. Dla Rafała Sonika, Kuby Przygońskiego i Darka Rodewalda była to walka o czołowe lokaty. (więcej…)
Sezon na wszystko co ma dwa albo cztery kółka właśnie się rozpoczął. W miniony weekend pogoda nie sprzyjała, ale to nic – zbyt długo czekaliśmy, by spotkać się w motoryzacyjnym gronie i dobrze się bawić, nie spełniając jakichkolwiek norm EURO NCAP, czy dyrektywy Euro 6. Mowa oczywiście o I rundzie Driftingowych Mistrzostw Polski, która rozpaliła publiczność na Bemowie w dniach 23-24 kwietnia.
„Sobota minęła drifterom pod znakiem treningów oraz kwalifikacji klasy Challange*. 38 zawodników klasy Challange zameldowało się na linii startowej. Do pokonania było 6, wyznaczonych przez sędziów, stref punktowanych. Za każdą ze stref można było uzyskać aż 10 punktów. Te wraz z punktami za show oraz prędkość były sumowane i względem najlepszego wyniku ustawiona została tabelka kwalifikacji wielkiego finału.
Po kwalifikacjach najlepsi z klasy Challange okazali się Artur Pawlonka, Rafał Podbielski oraz Mateusz Pawlak. Wynik finałów klasy Challange mógł zaskoczyć wszystkich. Wygranym i zdobywcą 1 miejsca w klasie Challange został Bartłomiej Rosiak. Na drugim miejscu usytuował się Mateusz Pawlak – świetnie jeżdżący podczas kwalifikacji. Trzecie miejsce należało do Leszka Bąka, który właśnie w walce o 3 miejsce wygrał z fenomenalnie jeżdżącą Aleksandrą Fijał.
Klasa PRO zmagania kwalifikacyjne zaczęła w niedzielę rano, by przy licznie zgromadzonej publiczności pokazać najwyższy poziom driftingowego kunsztu. Po kwalifikacjach najlepszy okazał się Jakub Przygoński – ubiegłoroczny Mistrz Polski. Zaraz za nim uplasował się Paweł Trela ze swoim Oplem GT. Trzecie miejsce po kwalifikacjach należało do Marcina Carzasty z Zala Drift Team.
Walka o podium w klasie PRO była nieprzewidywalna. Tutaj już oglądaliśmy duże prędkości i prawie bezbłędne przejazdy, na każdym z etapów rozgrywek. Sędziowie na każdym etapie rozgrywek mieli ciężki orzech do zgryzienia, poziom klasy PRO był bardzo wyrównany. Niewielkie błędy jakich nie ustrzegli się zawodnicy, eliminowały ich z dalszych zmagań o najwyższe miejsca. Wartym wspomnienia jest fantastyczna walka o TOP8 miedzy Pawłem Trelą z niebywale utalentowanym Markiem Wartałowiczem z STW DRIFT TEAM. Jednakże to właśnie popularny „Maro” musiał uznać wyższość „Trolla” w tym pojedynku.
Trela jeździł jak natchniony (…). Na swojej drodze o puchar, spotkał też debiutującego w klasie PRO , Jakuba Stępnia. Ten zaczynający swoją przygodę w klasie PRO zawodnik, uświadomił wszystkim, że zeszłorocznego Mistrza Polski klasy Challange nie zdobył przypadkowo, eliminując po drodze V-ce Mistrza Polski 2015 Marcina Carzasty.
Wyrównany pojedynek toczył się również po drugiej stronie tabeli. Walczący o wejście do ścisłego finału Jakub Przygoński, niestety musiał uznać wyższość Wojtka Goździewicza i to właśnie reprezentant Łodzi uplasował się na 2 miejscu zaraz za Pawłem Trelą.
Podium w klasie PRO otwiera Jakub Przygoński z Orlen Team, drugie miejsce należało do Wojtka Goździewicza, natomiast pierwsze miejsce podczas 1 rundy Driftingowych Mistrzostw Polski wywalczył Paweł „Troll” Trela”.
Zapraszamy do zapoznania się z naszymi zdjęciami z tego wydarzenia: Album DMP 2016 I runda K.Pomorski
A już teraz zapraszamy Was na II rundę Driftingowych Mistrzostw Polski, która odbędzie się w dniach 13-14 maja na Torze Kielce. Pasja do czterech kółek i wyśmienita zabawa gwarantowane!
Źródło opisu: http://dmp.org.pl/pawel-trela-triumfatorem-1-rundy-driftingowych-mistrzostw-polski-2016/
Dakar 2016 na razie mija pod znakiem ulewnych deszczy i zniszczonych dróg. Organizatorzy postanowili, że dzisiejszy odcinek specjalny zostanie skrócony.
Motory oraz quady mają do przejechania 354km a samochody i ciężarówki 387km.
Wyniki etapu
Samochody
1 Loeb 03:45:46
2 Peterhansel +02:23
3 Vasilyev +02:28
15 Małysz/Panseri +12:07
17 Przygoński/Rudnitski +12:27
24 Dąbrowski/Czachor +19:10
25 Zapletal/Marton + 23:06
70 Vanagas/Rozwadowski +43:41
„Natura płata figle od samego początku. W związku z ulewami wczorajszy etap odwołany, dzisiejszy skrócony, a na trasę wybiega nam zwierzę. Pierwsze 100 km jechaliśmy skutecznie, wyprzedziliśmy sześć samochodów. W pewnym momencie, przy prędkości 150 km/h, przed naszym samochodem wybiega … krowa. Straciliśmy pół godziny, samochód mocno uszkodzony. Ale Dakar jest długim wyścigiem. Wstajemy na nogi i jedziemy dalej” – Benediktas Vanagas
Quady
1 Casale 04:10:47
2 A. Patronelli +03:49
3 M. Patronelli +03:58
6 Sonik +06:35
Motocykle
1 Price 03:46:24
2 Faria +00:20
3 Svitko +01:28
36 Piątek +18:19
106 Berdysz +1:03:49
Póki co pogoda stawia nam twarde warunki. Nie inaczej było dzisiaj, na dojazdówce padał deszcz natomiast odcinek specjalny był dosyć suchy więc się kurzyło. Niestety startowałem z odległej pozycji więc kurz dawał mi się we znaki podczas wyprzedzania konkurentów, ale udało mi się utrzymać szybkie tempo przez cały etap. Wykręciłem niezły czas, jestem zadowolony z dzisiejszego dnia i czekam na jutro. – Kuba Piątek
Ciężarówki wciąż są na trasie etapu
I kilka zdjęć