Maciej Dreszer pierwszy Polak w NASCAR! (więcej…)
Michał Broniszewski, ubiegłoroczny czterokrotny mistrz serii Blancpain rozpoczyna kolejny sezon udziałem w dwudniowej sesji testowej na torze Paul Ricard w dniach 13 i 14 marca. (więcej…)
W zakończonym, rozpoczynającym sezon już wyścigu 24hDubai było sporo polskich akcentów. Dwie załogi Porsche 991 GT3 R z numerami #29 i #81 jechały w polskich barwach, w ekipie Black Falcon (Mercedes AMG GT3) z numerem #3 jednym z kierowców był Michał Broniszewski oraz w samochodzie numer #105 (Seat Leon TCR) jechała Gosia Rdest. (więcej…)
Na targach w Los Angeles Porsche zaprezentuje nowy samochód wyścigowy – Porsche 911 RSR. Na torze zobaczymy go już w 2017 roku, gdzie przystąpi do walki z konkurencją.
Trwają jeszcze ostatnie poprawki projektu nowego wyścigowego Porsche 911 RSR. Samochód zaprezentowany zostanie na tegorocznym salonie motoryzacyjnym w Los Angeles, a jego debiut na torze zaplanowano na 28 stycznia 2017 roku. Jest to dzień otwarcia sezonu mistrzostw International Motor Sports Association (IMSA). Edycję rozpoczyna całodobowy maraton na prestiżowym torze Daytona.
Jak zapewnia Porsche, inżynierowie nie marnują czasu, który pozostał im do oficjalnego debiutu Porsche 911 RSR na torze. „Przed nami jeszcze kilka pracowitych miesięcy” – mówi Marco Ujhasi. „Mimo to jestem pewien, że na starcie pojawi się godny następca 911 RSR. Mamy wysoko ustawioną poprzeczkę, ale będziemy z pełnym skupieniem i zaangażowaniem pracować nad napisaniem kolejnego udanego rozdziału w wyścigowej historii Porsche”.
Pod maską nowej wyścigówki Porsche znajdzie się sześciocylindrowa jednostka o pojemności 4 litrów, która generować będzie 470 koni mechanicznych. Współpracować będzie z 6-stopniową, sekwencyjną, wyczynową skrzynią biegów zaprojektowaną przez konstruktorów ze Stuttgartu.
Czy to wystarczy, aby zdobywać najwyższe stopnia podium? Jak na projekt Porsche odpowie konkurencja? Na odpowiedzi na te pytania przyjdzie jeszcze trochę poczekać. Wszystko zweryfikuje bezpośrednia rywalizacja na torze. Na sukces w sportach motorowych składa się wiele czynników, jednak dobrze zaprojektowany samochód to podstawa.
Źródło: Porsche
Wraz z finałem Audi Sport TT Cup zakończył się dla Gosi Rdest sezon wyścigowy. Siedem rund, czternaście wyścigów – i niesamowita dawka emocji. Polka uplasowała się na 8. miejscu w klasyfikacji generalnej pucharu. Była jedyną kobietą wśród szesnastu rywali.
Gosia Rdest dostarczyła fanom motorsportu wyjątkowo mocnych wrażeń w tym sezonie. Siedem rund, czternaście wyścigów na pięciu torach wyścigowych w Niemczech, Holandii i na Węgrzech. Szesnastu kierowców w tym ona – jedyna kobieta na torze, wlacząca na równi z wszystkimi, nawet na krok nie ustępująca miejsca rywalom. W tym roku kierowcy Audi Sport TT Cup zawiesili poprzeczkę bardzo wysoko, reprezentując dobry poziom wyścigowych umiejętności. Zwycięzcą pucharu okazał się Fin Joonas Lappalainen. Gosia Rdest uplasowała się na 8. pozycji.
Gosia tak podsumowuje minione miesiące na torze:
„To był niesamowity sezon. Bardzo, bardzo dużo emocji… Każda runda przynosiła coś nowego. Były wzloty, były też upadki. Po każdym wyścigu ściągałam kask bogatsza o nowe doświadczenia. Jeżeli chodzi o podsumowanie to początek sezonu oceniam jak najbardziej na plus. Od początku mocno zaznaczyłam swoją obecność w pucharze. W połowie sezonu trochę zabrakło szczęścia. Najpierw usterka techniczna samochodu, a konkretnie amortyzatora, potem nieukończony wyścig na Norisringu, który przyniósł ogromną stratę punktów w klasyfikacji generalnej.
W drugiej połowie sezonu przeżyłam najpiękniejszy dzień w karierze – moje pierwsze podium w pucharze Audi Sport TT Cup – zajęłam trzecie miejsce na legendarnym Nurburgringu. Tych emocji nie zapomnę chyba do końca życia. Sezon mogę podsumować jako bardzo udany i bogaty w doświadczenia, które na pewno zaprocentują w przyszłości. Sezon zakończyłam na ósmej pozycji w klasyfikacji generalnej. Celowałam w pierwszą piątkę, są trzy oczka w dół, stąd czuję niedosyt. Nie mogę być z siebie usatysfakcjonowana w 100%, ale jestem zadowolona z tempa i poziomu jaki reprezentowałam, z kilku naprawdę świetnych manewrów i akcji.
Ogromne podziękowania należą się oczywiście wszystkim moim Partnerom i Sponsorom, którzy wspierali mnie podczas wszystkich rund Audi Sport TT Cup i byli ze mną na dobre i na złe. Serdecznie dziękuję wszystkim kibicom, którzy dopingowali mnie na żywo jak i tym, którzy wiernie oglądali relacje z wyścigów przed ekranami w domu. Wielkie dzięki za cenne wsparcie i komentarze na moim fanpagu. Było czuć, że jesteście ze mną! Podziękowania należą się również moim wspaniałym Rodzicom, którzy chyba zjedli paznokcie z nerwów, rodzinie, przyjaciołom oraz wykładowcom, którzy wyrozumiale podchodzą do mojej pasji.
Teraz zimowa przerwa, czas regeneracji, ale oczywiście niezbyt długi. Do treningów wracam już niedługo, żeby zrobić formę na następny sezon. Jeżeli chodzi o moje plany to na pewno będzie to nadrobienie zaległości na uczelni oraz szukanie budżetu i partnerów na następny sezon. W 2017 roku na pewno znowu pojawię się na torze – jeszcze silniejsza, jeszcze szybsza, gotowa do walki”.
W sezonie 2016 Gosię Rdest wspierali:
Źródło: Gosia Rdest
Niedawno ukazały się w sieci materiały, które pokazywały budowę 1400 konnego 1965 Forda Mustang Hoonicorn RTR V2 – wspólny projekt, który realizuje Ken Block i Hooningan. (więcej…)
W Monterey odbywa się impreza pod nazwą „Monterey Carweek 2016” – duża impreza motoryzacyjna, na której pokazywane są różnej maści samochody koncepcyjne.
Wśród wielu prezentacji natrafiliśmy na ten projekt BMW 2002 Hommage Concept TurboMeister.
Patrząc na barwy nie sposób pominąć nawiązania do innego, nieco starszego samochodu wyścigowego … BMW E21 320/4 „Grupa 2” z 1976.
Co myślicie o tym projekcie?
W wyścigowy piątek gościmy w naszym magazynie samochody przeznaczone do wyścigów 1/8 i 1/4 mili.
Te wyjątkowe samochody osiągają zawrotne prędkości w ułamku sekundy (w kategorii „small block” 😀 1/8 mili – 4,087s. – 1/8 mili 6,376s.) posiadają przerost mocy (1000+,2000+ i więcej 🙂 ), spalają ogromne ilości paliwa i przyciągają rzesze kibiców, którzy dobrze się bawią słuchając ryków silników.
A czy Ty masz swojego faworyta?
- 57′ Chevy
- Ford Mustang Helleanor Chevy V8
- 70′ Chevrolet Farmtruck
- C6 Corvette
- Camaro Twin Turbo
- ProCharger F3R-121
- Pontiac Crowmod
- Blue Max Ford funny car